Rynek kredytów samochodowych wzrośnie w 2008 roku o co najmniej 10 proc. Banki cieszy perspektywa sprowadzenia 1,25 mln aut i sprzedaży ponad 320 tys. w salonach dealerskich. Oprocentowanie kredytu zależy od wieku auta i okresu kredytowania.
Banki kredytujące zakup samochodów spodziewają się, że na koniec roku udzielą na ten cel około 7 mld zł kredytów.
- Po bardzo dobrym pierwszym kwartale sprzedaż nowych aut rośnie w coraz mniejszym tempie, a co za tym idzie spada też dynamika udzielonych kredytów - mówi Hubert Skotkowski, członek zarządu GMAC Bank.

Mniej kredytów w II półroczu

Według jego szacunków, trzeba się liczyć z nieco ponad 10-proc. wzrostem wartości udzielonych kredytów. To znacznie gorszy wynik niż ten odnotowany po pierwszym półroczu, kiedy wzrost wyniósł prawie 25 proc.
Przy czym wzrost przychodów poszczególnych graczy na tym rynku zależy od tego, w jakim segmencie operują. Banki, które kredytują głównie zakup nowych samochodów, muszą się liczyć z tym, że na koniec roku wzrost sprzedaży nowych aut wyniesie nieco ponad 10 proc.
- Jesteśmy coraz bliżej takiego wyniku, bo prognozowane dotąd 15 proc. wzrostu jest coraz bardziej zagrożone - mówi Wojciech Drzewiecki, z Instytutu Samar.
Dodaje, że wszystko zależy od tego, jaki popyt zgłoszą w drugiej połowie roku firmy. Na większe zainteresowanie ze strony klientów indywidualnych dealerzy nie mają co liczyć, bo rośnie import aut używanych. Tu wzrost po pierwszych siedmiu miesiącach wynosi prawie 25 proc. Jeśli taka dynamika zostanie utrzymana w najbliższych miesiącach, sprowadzimy w tym roku do kraju 1,25 mln aut. Co ważne coraz więcej aut jest stosunkowo nowych. Już 15 proc. importowanych aut ma nie więcej niż cztery lata. To dobra wiadomość dla kredytodawców, bo oznacza to większą wartość sprowadzanych aut. Nawet przy założeniu, że - jak wynika z badania przeprowadzonego przez GE Money Bank - 74 proc. kupujących auto korzysta z własnych oszczędności, to i tak kredytodawcy mają powody do zadowolenia.
Od początku lipca Getin Leasing wprowadził specjalną ofertę na leasing aut z krajów UE, rozszerzoną ostatnio o auta z USA. Można wybierać spośród aut już przywiezionych, ale firma sprowadza też wskazane samochody i realizuje formalności celno-podatkowe. Samochody są sprawdzane przez ekspertów Dekry, firmy rzeczoznawczej. Wszystkie koszty związane ze sprowadzeniem są wliczane do umowy leasingu.
- Na razie obserwujemy zainteresowanie ofertą leasingu, od którego zależy wprowadzenie podobnego rozwiązania przy kredytach - mówi Krzysztof Małecki, rzecznik Getin Banku.

Wyższe raty, niższe prowizje

Niestety rosnące stopy procentowe powodują, że generalnie kredyt na auto stał się minimalnie droższy - wynika z porównania przygotowanego dla GP przez Comperia.pl dla 10 banków z najlepszymi ofertami na zakup nowego auta. Zaciągając obecnie kredyt na 55 tys. zł na 84 miesiące, trzeba płacić ratę o 24 zł większą niż w marcu tego roku. Banki starają się walczyć o klienta, dlatego o 0,65 proc. spadła średnia prowizja. To głównie efekt decyzji Dominet Banku, który zmniejszył swoją prowizję z 5 proc. do 2 proc. czy mBanku, w którym spadek wyniósł z 5 proc. do 3 proc. W większości banków te wartości nie zmieniły się, a w Lukas Banku mamy nawet wzrost z 1,5 do 2 proc. Okazuje się jednak, że taka podwyżka podstawowej prowizji to dla banku sposób na stworzenie mechanizmu zachęcającego klientów do skorzystania z innych usług.
- Dla klientów, którzy otworzą u nas konto lub posiadają już konto ze stałymi wpływami min. 1000 zł, jest ona o połowę niższa i wynosi 1 proc. Także wraz ze zmianą prowizji jednocześnie ją zróżnicowaliśmy - mówi Magdalena Tarnas-Kaczmarek z biura prasowego Lukas Banku.

Kredyt nawet na 12-letnie auto

Obniżki prowizji poprawiły oferty wybranych banków, ale w skali wspomnianych 10 instytucji z najlepszymi ofertami mamy jednak wzrost rocznej rzeczywistej stopy oprocentowania o 0,95 proc.
Przy czym trzeba pamiętać, że oprocentowanie zależy od tego, na jak długo bierzemy kredyt i na samochód w jakim wieku. Na przykład w Lukas Banku na auto w wieku do 5 lat kredyt na nie dłużej niż 12 miesięcy będzie oprocentowany na poziomie od 6,5 do 7,5 proc. Jeśli na takie samo auto chcemy pożyczyć pieniądze na 5 do nawet 10 lat, oprocentowanie wynosi już 10-11 proc. Maksymalną wysokość oprocentowania kredyt osiąga przy pożyczce na auto, które ma od 9 do 12 lat, bo wtedy będzie ono wynosiło nawet 15,5 proc.
- Im starszy pojazd kredytowany, tym wyższe oprocentowanie - wynika z tego, że pojazd ten stanowi zabezpieczenie kredytu, a im jest starszy, tym jego wartość jest niższa - mówi Magdalena Tarnas-Kaczmarek z biura prasowego Lukas Banku.
Warto jednak zwrócić uwagę, że osoby kupujące nowe auto i korzystające z kredytu na krótki czas coraz częściej mogą znaleźć jeszcze bardziej atrakcyjne oferty. Już niemal standardem jest, że sprzedawcy aut proponują promocyjny kredyt typu 50/50, w którym połowę wartości auta wpłacamy przy zakupie, a resztę za rok. Nawet w takich ofertach mamy prowizję na poziomie 4-5 proc. wartości kredytu.
Według wyliczeń Comperia.pl dla dziesięciu banków z najlepszymi ofertami, zaciągając kredyt na 55 tys. zł na 84 miesiące, trzeba płacić ratę o 24 zł większą niż jeszcze w marcu tego roku. / ST