Rząd pracuje nad stworzeniem mniejszości blokującej unijny projekt rozdziału praw do emisji CO2 po 1 stycznia 2013 roku - poinformował Michał Boni, szef zespołu doradców strategicznych premiera.

"Staramy się znaleźć sojuszników, szczególnie wśród nowych państw członkowskich dla naszego stanowiska. Jest możliwość stworzenia mniejszości blokującej i nad tym pracujemy" - powiedział Boni.

"Prezydencja francuska będzie starała się doprowadzić do zamknięcia tego tematu. Niewątpliwie zatem musimy zwiększyć naszą aktywność w bronieniu naszego interesu rozwojowego" - dodał.

Minister w KPRM podkreślił, że w negocjacjach z Unią Europejską kwestią podstawową powinno być zagwarantowanie Polsce takiej ilości energii, jakiej w kolejnych latach będzie potrzebowała dynamicznie rozwijająca się gospodarka.

"Negocjacje nadal trwają. Chodzi o to, żeby znaleźć model, który połączy wysiłek na rzecz poprawy warunków klimatycznych z bezpieczeństwem energetycznym różnych krajów i różnych gospodarek Unii Europejskiej. Nie może być tak, że będziemy zmuszeni ograniczać emisję dwutlenku węgla, nie inwestując we własne bezpieczeństwo energetyczne" - powiedział.

"Tu nie chodzi tylko o to, żeby zabezpieczyć potrzebne ilości energii na dzisiaj. Gospodarka, która się rozwija, potrzebuje coraz większych ilości energii" - dodał.

"W najbliższych latach zwiększone zostaną nakłady na rozwój nowoczesnych technologii"

Boni zaznaczył, że w najbliższych latach zwiększone zostaną nakłady na rozwój nowoczesnych technologii. Środki pochodzić będą z różnych źródeł.

"Już teraz trwają rozmowy nad zwiększeniem środków na rozwój nowoczesnych technologii. To nie są jedynie kwestie środków budżetowych, gdyż dla prawidłowego rozwoju sektora energetycznego ważne jest odpowiednie kojarzenie środków pochodzących z różnych źródeł finansowych, w tym: od prywatnych inwestorów, ośrodków naukowych itd. Trwają prace nad uruchomieniem dodatkowych linii finansowych, jeżeli chodzi o różne formy np. CCS. To jest taka dziedzina, w której, w perspektywie przyszłego roku, będzie się bardzo dużo działo" - zapowiedział.