Kurs złotego wobec głównych walut umocnił się w piątek. Analitycy spodziewają się, że sierpień może być jednak stosunkowo słaby dla polskiej waluty.

"Analiza techniczna pokazuje, że pierwsza połowa sierpnia powinna być słaba dla złotego, który ma szanse zrealizować nieco większą korektę ostatnich zwyżek. Tym samym pierwszym celem dla euro będą okolice 3,25-3,2650 zł, a dla dolara 2,12-2,13 zł" - ocenił główny analityk Fist International Traders Marek Rogalski.

Według niego ranna publikacja szacunków resortu finansów odnośnie lipcowej inflacji (4,8 proc. r/r) nie wpłynęła znacząco na notowania złotego. Według niego poza "jastrzębim" nastawieniem Dariusza Filara, pozostali członkowie RPP raczej nie będą się spieszyć z podwyżką stóp procentowych aż do września, bądź października.

"Zresztą prognoza resortu finansów wpisuje się we wcześniejszą koncepcję, iż wskaźnik CPI ma ustanowić swój szczyt w okolicach 5 proc. r/r w sierpniu. I dopiero ewentualnie odchylenia w górę mogłyby wywołać pewien alarm. Tym samym większe znaczenie dla notowań naszej waluty będzie mieć sytuacja w regionie i na rynkach międzynarodowych" - ocenił analityk.

W piątek ok. godz. 16:20 za euro płacono średnio 3,2121 zł, a za dolara 2,0619 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,5576 zł.

O godz. 10:20 za dolara inwestorzy płacili 2,0674 zł, a za euro 3,2177 euro. Eurodolar kwotowany był na 1,5568.