Rzecznik stoczniowej "Solidarności" Marek Lewandowski poinformował w poniedziałkowym komunikacie, że "związkowcy z branży stoczniowej chcą przekazać premierowi swoje wątpliwości co do skuteczności ministerstwa skarbu w negocjacjach z inwestorami".
"Związkowcy chcą usłyszeć publiczne zobowiązanie premiera, że osobiście będzie pilnował procesu prywatyzacji (stoczni Gdynia i Szczecin - PAP)" - dodał Lewandowski.
Przypomniał, że "Solidarność" branży stoczniowej zrzeszona w Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego NSZZ "S" domaga się spotkania z premierem od 12 maja br. Wówczas niepowodzeniem zakończyły się negocjacje z firmą Amber, która miała wyłączność na zakup Stoczni Gdynia i Szczecin.
Komisja Europejska (KE) dała Polsce czas do 12 września na przygotowanie nowych planów restrukturyzacji stoczni Gdynia i Szczecin
Szef Polskiej Sekcji Przemysłu Okrętowego "Solidarności" Dariusz Adamski powiedział PAP, że związkowcy oczekują od premiera odpowiedzi na pytanie, w jakiej formie zamierza monitorować prywatyzację polskich stoczni. "Mamy też szereg wątpliwości, czy ten proces przebiega prawidłowo" - dodał.
"Chcemy również, aby premier wyznaczył osobę do kontaktów z nami. Przez pełnomocnika moglibyśmy zgłaszać premierowi wszelkie wątpliwości, do których dotrzemy" - powiedział Adamski.
Komisja Europejska (KE) dała Polsce czas do 12 września na przygotowanie nowych planów restrukturyzacji stoczni Gdynia i Szczecin. Minister skarbu Aleksander Grad ma nadzieję, że do 30 września uda się sprywatyzować dwa zakłady.