Sprawy związane z rejestracją firm będą załatwiane w jednym okienku, a w przyszłości wyłącznie przez internet, zaś zasady kontroli w firmach zostaną ujednolicone.
Na uproszczenie procedur związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej przedsiębiorcy muszą jednak jeszcze poczekać, gdyż opóźnia się termin zakończenia prac nad drugim etapem nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Przedsiębiorcy oczekiwali, że projekt ustawy wprowadzającej zmiany i upraszczającej zakładanie firm oraz przeprowadzanie w nich kontroli zostanie przedstawiony w czerwcu. Tymczasem w Ministerstwie Gospodarki wciąż trwają prace nad drugim etapem nowelizacji ustawy o działalności gospodarczej.
W jednym okienku w 2009 roku
Dopiero w 2009 roku przedsiębiorca załatwi wszystkie sprawy związane z założeniem firmy u jednego urzędnika w tzw. jednym okienku - przewiduje przygotowywany w Ministerstwie Gospodarki projekt kolejnej już nowelizacji ustawy. Wkrótce projekt trafi do uzgodnień międzyresortowych.
Resort zakłada też uproszczenie i ograniczenie kontroli w firmach. Ograniczeniu barier rozwoju przedsiębiorczości mają dodatkowo służyć projekty dwóch ustaw: derogacyjnej i dereglamentacyjnej, które zlikwidują zbędne zezwolenia i licencje związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Reglamentowane będą tylko dziedziny gospodarki związane z bezpieczeństwem i prawem międzynarodowym.
Obsługa elektroniczna
- Jedno okienko będzie tylko etapem przejściowym - tłumaczy wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. W 2011 roku uruchomiony zostanie system elektronicznej rejestracji firm i jedno okienko zastąpi instytucja, o której mówimy - zero okienka - tłumaczy wiceminister. Wcześniej nie uda się zakończyć prac nad przygotowaniem nośników elektronicznych oraz oprzyrządowania - dodaje.
Wszystkie formalności związane z rejestracją nowej firmy będą załatwiane przez internet. Natomiast osoby prowadzące już firmy uregulują przez internet sprawy związane z rozszerzeniem zakresu działalności, ze zmianą adresu i siedziby firmy oraz kwestie danych osobowych. Będą mogły wykonywać te czynności z dowolnego miejsca na świecie.
Zgodnie z planami jedno okienko będzie funkcjonowało nie dłużej niż przez dwa lata, czyli do momentu utworzenia platformy informatycznej - Centralnej Ewidencji i Informacji Gospodarczej. Zdaniem Adama Szejnfelda jeszcze przez kilka lat po uruchomieniu CEIG przedsiębiorcy będą mogli wybrać tryb, z jakiego chcą korzystać przy załatwianiu formalności, czyli elektroniczny albo papierowy.
Uproszczenie kontroli
Przygotowywany w resorcie gospodarki projekt przewiduje uproszczenie i ograniczenie kontroli w firmach. Art. 77 obowiązującej ustawy o swobodzie działalności gospodarczej stanowi, że organy administracji publicznej kontrolują przedsiębiorców na zasadach w niej określonych.
- Zasady te trzeba sformułować konkretnie i szczegółowo, gdyż u.s.d.g. zawiera ogólne przepisy dla poszczególnych inspekcji - tłumaczy radca prawny Wojciech Biernacki z Kancelarii Radców Prawnych Biernaccy. Dziś inspektorzy zamiast przestrzegać u.s.d.g., powołują się na bardziej korzystne dla nich unormowania w przepisach resortowych regulujących prowadzenie poszczególnych kontroli. Projekt nowelizacji ograniczy więc ich uprawnienia zawarte w ponad 40 aktach prawnych oraz ujednolici zasady prowadzenia kontroli.
Autorzy nowelizacji chcą ograniczyć powody wszczynania kontroli. Ma być ona możliwa tylko po okazaniu legitymacji, bez wcześniejszego doręczenia przedsiębiorcy upoważnienia do jej przeprowadzenia. Planują także ograniczenie wykonywania czynności kontrolnych przez osoby, które nie są pracownikami inspekcji. Czynności kontrolne mają być prowadzone w taki sposób, aby nie zakłócały normalnego funkcjonowania firmy. Przepisy sprecyzują też sytuacje, gdy możliwe będzie przedłużenie czasu kontroli. U mikro i u małych przedsiębiorców kontrole będą najkrótsze.
Z kolei zdyscyplinowaniu urzędników prowadzących kontrole ma służyć wprowadzenie zasady, że dowody zebrane podczas inspekcji prowadzonej niezgodnie z prawem nie mogą uzasadniać wszczęcia postępowania przeciwko przedsiębiorcy - nie miałyby one mocy prawnej.
