"Rynek krajowy był dzisiaj bardzo spokojny, pozostając pod wpływem wydarzeń na świecie. Wspólna waluta straciła nieznacznie na wartości osiągając minimum na poziomie 3,2659 za złotego, natomiast dolar natomiast nieznacznie zyskał osiągając maksimum na poziomie 2,0854 zł" - powiedział analityk ECM, Maciej Kowal.

Ekonomista dodał, że taki przebieg notowań nie powinien dziwić, ponieważ czwartek nie poznaliśmy żadnych informacji o charakterze makroekonomicznym z Polski. W dalszej części dnia obraz naszego rynku nie powinien się diametralnie zmienić. Nieco więcej informacji pojawiło się natomiast za granicą, ale nie były to bardzo istotne dane i od dwóch dni obraz rynku się nie zmienia.

"Dziś opublikowany został miesięczny biuletyn ECB, ale nie wpłynął on na notowania wspólnej waluty, podobnie jak informacje z rynku nieruchomości w Wielkiej Brytanii. Najważniejsza jednak była decyzja BoE, dotycząca poziomu głównej stopy procentowej, ale zgodnie z oczekiwaniami bank centralny pozostawił je na niezmienionym poziomie 5,0%" - wylicza Kowal.

Analityk ECM dodał, że dziś jeszcze poznamy opinię szefa Fed na temat polityki pieniężnej oraz gospodarki USA podczas popołudniowego wystąpienia. W związku z tym możliwe jest, iż podczas godzin handlu za Oceanem zwiększy się zmienność na rynku walutowym.

Euro po 3,27zł; dolar za 2,07 zł

W czwartek o godz. 17:00 za euro inwestorzy płacili 3,2717 zł, a za dolara 2,0717 zł. Euro/dolar był kwotowany na poziomie 1,5794

Rano, ok. godz. 10:10 za jedno euro płacono 3,2741 zł, a za dolara 2,0819 zł. Kurs euro/dolara wynosił 1,5727.

W środę ok. godz. 16:10 za jedno euro płacono średnio 3,2745 zł, a za dolara 2,0817 zl. Kurs euro/dolar wynosił 1,5729.