Mam nadzieję, że na jesieni zostanie uchwalona nowelizacja ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze - powiedział w środę na konferencji prasowej wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. We wtorek projekt został przyjęty przez rząd.

W ramach nowelizacji zostaną wprowadzone przepisy umożliwiające ogłoszenie upadłości konsumenckiej wobec osób fizycznych, które nie są przedsiębiorcami. Obecnie upadłość można ogłosić tylko wobec firm i osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą.

Jak powiedział wiceminister, celem utworzenia instytucji upadłości konsumenckiej "jest przede wszystkim możliwość przywrócenia dłużników do normalnego życia".

"Obciążenia wynikające z nadmiernego zadłużenia (...) powodują nie tylko problem ekonomiczny dłużnika i całej jego rodziny, ale także problem społeczny" - zaznaczył.

Z upadłości konsumenckiej będzie można skorzystać raz na 10 lat, w przypadku, gdy zadłużenie powstało z przyczyn niezależnych od dłużnika, np. na skutek zdarzeń losowych. Niewypłacalność może być ogłoszona wtedy, gdy suma zadłużenia przekracza 12-krotność minimalnego wynagrodzenia w Polsce.

O ogłoszeniu upadłości konsumenckiej będzie decydował sąd

"Kryterium uznania kogoś za niewypłacalnego musi być obiektywne, czyli musi zaistnieć sytuacja, która jest niezależna od konsumenta, a która wpłynęła na to, że stał się on niewypłacalny" - zaznaczył.

Jak wyjaśnił Szejnfeld, taka sytuacja może nastąpić wtedy, gdy zadłużenie spowodowane jest np. długotrwałą chorobą czy wypadkiem. Natomiast rozpoczęcie postępowania w sprawie ogłoszenia upadłości nie będzie możliwe wtedy, gdy powodem zadłużenia jest zwolnienie z pracy.

O ogłoszeniu upadłości konsumenckiej będzie decydował sąd. Na wniosek upadłego ma on orzekać o planie spłat wierzytelności. Okres spłat nie powinien przekroczyć 5 lat, może on zostać jednak przedłużony o 2 lata.

W okresie spłat dłużnik nie będzie mógł robić zakupów z odroczonym terminem płatności lub na raty.

Sąd będzie mógł zwiększyć zakres spłat dłużnika w razie poprawy jego sytuacji materialnej. Chodzi o przypadki nadzwyczajne, na przykład otrzymanie darowizny, spadku czy wygranej w grach losowych.

"Nie przewiduje się wtedy możliwości skracania okresu spłaty długu czy zwiększania rat"

"Nie dotyczyłoby to sytuacji, w której dłużnik zwiększyłby swoją aktywność zawodową lub zarobkową (...) Nie przewiduje się wtedy możliwości skracania okresu spłaty długu czy zwiększania rat" - podkreślił wiceminister.

Zgodnie z projektem, koszty postępowania upadłościowego dla osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczej będą niższe niż w przypadku przedsiębiorców. Opłata za wszczęcie postępowania wyniesie 200 zł.

Projekt nowelizacji ustawy jest jedną z 21 propozycji legislacyjnych Ministerstwa Gospodarki w ramach Pakietu na rzecz przedsiębiorczości.