Zdaniem szefa ONZ utrzymanie pomocy żywnościowej na dotychczasowym poziomie wymaga dużego wysiłku. Jego zdaniem brak działań, a przez to brak pożywienia może doprowadzić do poważnego kryzysu w krajach rozwijających się.
Eksperci podkreślają, że żywność drożeje między innymi przez rosnące ceny ropy, a konsekwencje tych zjawisk uderzają przede wszystkim w najuboższych.
Dlatego brytyjski premier Gordon Brown i inni międzynarodowi liderzy wzywają do zwiększenia produkcji żywności w Afryce o sto procent. Jednocześnie Unia Europejska zamierza przeznaczyć dodatkowy miliard euro na pomoc dla krajów najbiedniejszych.
Zdaniem analityków wysokie ceny ropy i pożywienia oraz kryzys finansowy prawdopodobnie będą głównymi tematami szczytu G8. Kwestie dotyczące zmian klimatycznych czy ratowania bioróżnorodności zejdą na dalszy plan.