Co roku ok. 16 milionów Polaków decyduje się na krótszy lub dłuższy wypoczynek za granicą. Zdecydowana większość turystów korzysta podczas tych wyjazdów z kart płatniczych i kredytowych. Jest to wygodne i bezpieczne rozwiązanie, choć nie zawsze tanie.
Co zatem zabrać ze sobą wyjeżdżając na zagraniczne wakacje - pieniądze czy gotówkę?
I pieniądze, i gotówkę. Także za granicą nie we wszystkich punktach honorowane są płatności kartą płatniczą lub kredytową. Często bilety komunikacji miejskiej można kupić tylko w automatach, które przyjmują gotówkę. Warto więc zabrać ze sobą pieniądze (mimo że cały pobyt mamy już opłacony). Na pewno za granicę dobrze jest też zabrać kartę debetową (połączoną z naszym krajowym rachunkiem bankowym). Najczęściej jest to Visa Electron lub Maestro.
- Jeszcze przed wyjazdem radzę sprawdzić w banku, czy nasza karta debetowa będzie obsługiwana za granicą - mówi Remigiusz Kaszubski ze Związku Banków Polskich. - Tylko nieliczne banki wydają jeszcze tylko krajowe karty, ale lepiej się upewnić.
Dobrze jest również sprawdzić, jaką prowizję zapłacimy przy wypłacie pieniędzy. Dobrze wcześniej wiedzieć, czy lepiej wypłacać jednorazowo dużą sumę, czy też równie dobrze można z bankomatu wyciągać mniejsze kwoty. Wypłata pieniędzy z bankomatu przy pomocy karty kredytowej jest dużo droższa. Musimy zapłacić wysoką prowizję i od razy będą naliczane odsetki od wypłaconej sumy. Kartą kredytową płacimy za to w sklepach i restauracjach. Jest to rozwiązanie tańsze niż kupno waluty w kantorze i płacenie gotówką (przede wszystkim znacznie bezpieczniejsze).

Sprawdźmy sposób rozliczania

Jeszcze niedawno zasada była prosta: jedziesz do strefy dolarowej - zabierz ze sobą kartę Visa. Jedziesz do strefy euro - lepiej mieć Master Card. Zależnie od sposobu rozliczania transakcji zagranicznych, operacja może być mniej lub bardziej kosztowna. Teraz warto przed wyjazdem sprawdzić, w jakiej walucie rozliczana jest nasza karta kredytowa. W tej chwili nie ma już żadnej reguły i np. MC może być rozliczany zarówno w euro jak i w dolarach. Koniecznie trzeba to sprawdzić w banku, który wydał nam kartę. Najpierw zawsze następuje przeliczanie z waluty transakcji na walutę rozliczeniową po kursie konkretnej organizacji płatniczej. Najlepiej gdy jest to ta sama waluta, bo wówczas odpada nam koszt przeliczenia. Dopiero później następuje przeliczenie na złotówki. I właśnie te przeliczenia są bardzo kosztowne i klienci często się na nie skarżą.
- Słusznie się skarżą, bo są one rzeczywiście wysokie, ale narzucają je międzynarodowe systemy płatnicze - przyznaje Remigiusz Kaszubski.
- Wypłata gotówki za granicą może kosztować nawet 6 proc. całej sumy - wylicza Paweł Majtkowski z Expandera. W praktyce o wysokości rachunków płaconych za granicą przy pomocy karty kredytowej, dowiadujemy się dopiero po powrocie do kraju. Często spotyka nas nieprzyjemna niespodzianka...
Można temu zaradzić. Wyjściem jest posługiwanie się kartą walutową. Są takie w ofercie kilku banków, ale jest to raczej propozycja adresowana do osób, które częściej wyjeżdżają za granicę. Jest to karta połączona z kontem walutowym. Musimy jednak pilnować, by na koncie były pieniądze i za konto musimy płacić (zwykle ok. 10 złotych miesięcznie).

Kosztowna wypłata z bankomatu

Jeśli korzystamy za granicą z bankomatów innych banków, to podobnie jak w kraju - trzeba za to zapłacić. Nasz bank pobiera prowizję, ale musi się nią podzielić z właścicielem bankomatu. Najczęściej prowizja określana jest procentowo (z tym, że mamy też kwotę minimalną, którą trzeba zapłacić nawet przy niewielkich transakcjach). Minimalna kwota wynosi to 4-10 złotych od transakcji (zależy od banku i bankomatu, z jakiego korzystaliśmy). Niektóre banki oferują możliwość korzystania z zagranicznych bankomatów za darmo. Najczęściej dotyczy to jedynie sieci, których właścicielem jest także udziałowiec polskiego banku (prowizji nie płacimy jednak dopiero przy wypłacie większej kwoty).
Wyjeżdżając za granicę najlepiej mieć ze sobą karty konkurujących organizacji płatniczych. Problemy techniczne zawsze mogą się zdarzyć i dobrze posiadać karty obsługiwane przez Visę i MaserCard. To zdecydowanie poprawia nasze bezpieczeństwo finansowe podczas wakacyjnych wojaży.
Warto również wiedzieć, że gdy zgubimy kartę lub zostanie nam ona skradziona, jest możliwość wydania za granicą (w dowolnym banku, który obsługuje konkretny system płatniczy) dodatkowej karty w trybie ekspresowym. Jest to kosztowne, ale może nas uchronić od wielu problemów. Tu także warto przed wyjazdem na wakacje sprawdzić w naszym banku, ile będziemy musieli zapłacić za wydanie takiej dodatkowej karty.