Pogotowie strajkowe w branży stoczniowej ogłosiła w środę Sekcja Krajowa Przemysłu Okrętowego (SKPO) NSZZ "Solidarność", obradująca w Wieżycy (Pomorskie) - poinformował PAP rzecznik SKPO Marek Lewandowski.

Wyjaśnił, że SKPO przekształciła się w Komitet Protestacyjny (KP). Lewandowski zapowiedział, że jedną z pierwszych form protestu będzie zorganizowanie "miasteczka stoczniowego" przed Urzędem Rady Ministrów w Warszawie. KP zorganizuje też wyjazd grupy związkowców do Brukseli.

"Chcemy jeszcze raz prosić Komisję Europejską o danie nam szansy i przedłużenie terminu prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie" - dodał.

Komitet Protestacyjny przemysłu okrętowego w podjętej w środę decyzji zobowiązuje też komisje zakładowe "Solidarności" do zorganizowania lokalnych protestów w formie pikiet, blokad i manifestacji.

Komitet rozpoczyna też przygotowania do ogólnopolskiej manifestacji w Warszawie w obronie przemysłu stoczniowego.

"Forma i termin akcji będą zależały od rozwoju sytuacji i od decyzji Komisji Europejskiej i rządu polskiego"

Lewandowski podkreślił w rozmowie z PAP, że Komitet nie określił terminu realizacji poszczególnych postanowień.

"Forma i termin akcji będą zależały od rozwoju sytuacji i od decyzji Komisji Europejskiej i rządu polskiego. Pierwszym testem będzie efekt piątkowego spotkania ministra skarbu Aleksandra Grada w Brukseli" - dodał.

W środę minister Grad zapewnił, że zainteresowanie stoczniami jest duże. "Prowadzimy już rozmowy z inwestorami, którzy zadeklarowali, że na koniec czerwca przygotują bardzo precyzyjne oferty, programy restrukturyzacyjne" - powiedział.

Negatywna decyzja KE mogłaby zapaść w połowie czerwca

W piątek minister skarbu ma spotkać się w Brukseli z unijną komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes w sprawie przedłużenia terminu prywatyzacji stoczni Gdynia i Szczecin do końca listopada (KE wyznaczyła Polsce termin do końca czerwca).

Negatywna decyzja KE mogłaby zapaść w połowie czerwca. Komisja Europejska zapowiada, że jeśli stocznie Gdynia i Szczecińska Nowa nie zostaną w tym miesiącu sprywatyzowane, to nakaże zwrot pomocy publicznej udzielonej zakładom. W praktyce oznacza to upadek stoczni.

Komitet Protestacyjny zwrócił się także do Duszpasterstwa Ludzi Pracy z prośbą o zorganizowanie nabożeństw w intencji pozytywnego zakończenia prywatyzacji polskich stoczni.