Inwestorzy muszą się bardzo starać, żeby odebrać dywidendę z wielu spółek. Przekazanie części zysku staje się nawet powodem sporu między akcjonariuszami.
Około 90 giełdowych spółek wypłaci dywidendę z zysku za 2007 rok. W części firm zgromadzenia akcjonariuszy już o tym zdecydowały. W innych są to na razie propozycje zarządów. Są też firmy, których zarządy nie chcą wypłacać dywidendy, ale żądają tego akcjonariusze. Najczęściej naciskają inwestorzy finansowi, ale też właściciel - Skarb Państwa.
Presja Ministerstwa Skarbu Państwa spowodowała podniesienie dywidendy w KGHM. MSP chce też, by dywidendę płacił PKN Orlen. W tym roku w sprawie dywidendy inwestorzy finansowi skutecznie naciskali na bank ING BSK. Przekazanie części zysku akcjonariuszom było też jednym z pól sporu między inwestorami finansowymi a Googyearem, inwestorem strategicznym w Dębicy. I tu się udało.
O pieniądze z zysków Agory postanowili powalczyć inwestorzy finansowi. Zarząd chce wypłacić dywidendę, ale BZ WBK AIB Asset Management - największy pod względem liczby posiadanych akcji i drugi pod względem liczby głosów współwłaściciel Agory - uważa, że firma powinna także skupować własne akcje. Na żądania tego inwestora do porządku obrad WZA Agory wpisano punkt o skupowaniu akcji. Inwestor nie poprzestał na buy-backu. Żądanie wzmocnił propozycją zmian w radzie nadzorczej i zapowiedział, że projekty uchwał przedstawi najpóźniej na WZA. Wielu obserwatorów rynku żądania BZ WBK AIB AM odebrało jako zaproszenie zarządu Agory do negocjacji.
Wygląda na to, że spółkę stać na skupowanie własnych akcji. W końcu marca 2008 r. Agora miała 423 mln zł wolnych środków pieniężnych. Z tej kwoty blisko 120 mln chce przeznaczyć na budzący - ze względu na cenę - kontrowersję wśród części analityków i inwestorów zakup Trader.com. Między marcem 2007 r., a marcem 2008 r. zasoby gotówkowe Agory wzrosły o ponad 150 mln zł.