Ceny ropy spadły we wtorek do poziomu blisko 125 dolarów za baryłkę, czyli o ponad dwa dolary, w następstwie ostrzeżenia banku centralnego Stanów Zjednoczonych Fed, iż osłabienie dolara wzmogłoby ryzyko inflacji - co raczej wyklucza dalsze obniżanie stóp procentowych.

Cena baryłki amerykańskiej ropy U.S. Crude Light wynosiła o godzinie 19.30 czasu polskiego 125,30 dolarów - o 2,46 dolarów mniej niż w momencie zamknięcia transakcji w poniedziałek. Odnotowane w ciągu wtorku minimum cenowe tego gatunku ropy to 124,80 dolarów.

Baryłka ropy Brent z Morza Północnego potaniała we wtorek o 2,50 dolarów, do 125,52 dolarów.

Obecny poziom cen ropy jest o około 10 dolarów niższy w porównaniu z osiągniętym 22 maja absolutnym rekordem ponad 135 dolarów za baryłkę. Trend spadkowy to efekt słabnącego globalnego popytu i umacniania się dolara, co zniechęca do inwestowania w surowce.