Rząd chce, by zabezpieczenia biur podróży z tytułu umów z klientami sięgały do 20 proc. planowanych przychodów. Nie będzie też kontroli kwalifikacji przewodników.
Ministerstwo Sportu i Turystyki przedstawiło założenia do nowelizacji ustawy o usługach turystycznych, które zwiększają sumy zabezpieczeń biur podróży na rzecz klientów. Dla wszystkich form zabezpieczeń autorzy projektu proponują limit odpowiedzialności do 20 proc. planowanych rocznych przychodów (nie mniej niż 20 proc. ubiegłorocznych). Zdaniem ministerstwa - obecny system zabezpieczeń jest nieskuteczny, a poza ochroną pozostaje także liczna grupa turystów korzystających z pośrednictwa agentów oraz usług podmiotów nieobjętych ustawą (w tym nieprzedsiębiorców i podmiotów niekomercyjnych). Ustawa miałaby objąć również te podmioty.
- Niezbędne jest też określenie obowiązków informacyjnych dla biur, które oferują usługi przez internet - uzasadnia resort sportu i turystyki.
Branża odbiera te propozycje niejednolicie.
- Popieramy te założenia, ale co do konkretnych rozwiązań będziemy mogli się wypowiedzieć, gdy zobaczymy projekt gotowej ustawy - mówi Marek Babuśka, wiceprezes Krakowskiej Izby Turystycznej.
Zastrzeżenia mają jednak firmy zgromadzone w Polskiej Izbie Turystyki (PIT).
- Myślę, że proponowane zabezpieczenie na poziomie 20 proc. nie zostanie zaakceptowane przez przedsiębiorców. Wiązałoby się to ze zbyt dużym obciążeniem firm - ocenia Stanisław Piśko, członek Rady Naczelnej PIT.

Wyższe gwarancje

Obecny system zabezpieczeń obejmuje gwarancje bankowe i ubezpieczeniowe oraz ubezpieczenia na rzecz klientów. Nowy ma obejmować także poręczenie funduszu gwarancyjnego oraz rachunek powierniczy. Zdaniem Ministerstwa - obecne gwarancje są zdecydowanie niewystarczające. Rozporządzenie ministra finansów (Dz.U. z 2005 r. nr 32, poz. 279) przewiduje, że minimalna wysokość gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej wynosi 6 proc. rocznych przychodów. W niektórych wypadkach ubezpieczenia nie wystarczają nawet na pokrycie kosztów powrotu turystów do kraju.

Sąd niezależnie od reklamacji

Zgodnie z projektem postępowanie reklamacyjne nie będzie obowiązkowe. Poszkodowany klient będzie więc mógł wystąpić do sądu o odszkodowanie przed zakończeniem postępowania reklamacyjnego. Ponieważ UOKiK zakazał stosowania klauzul przyjmujących milczącą zgodę klienta na zmianę umowy, konieczne jest też rozstrzygnięcie tego problemu w ustawie.
- Zmiana któregokolwiek z warunków umowy może nastąpić wyłącznie za zgodą obu stron, nie można domniemywać akceptacji ze strony konsumenta, gdy ten faktycznie nie zajął stanowiska - podkreśla Agnieszka Doering, główny specjalista w Delegaturze UOKiK w Katowicach.

Jednolity przewodnik

Ministerstwo proponuje jedno podstawowe uprawnienie dla przewodnika, które pozwoli na prowadzenie wycieczek krajowych i zagranicznych, i na wszystkich obszarach. Odrębne uprawnienia byłyby tylko wymagane dla przewodników górskich oraz dla obszarów wyłączonych rozporządzeniem ministra. Jednocześnie urzędnicy nie kontrolowaliby organizatorów turystyki w zakresie posiadania przez przewodników uprawnień, badań i znajomości języka. Jeżeli organizator bezpodstawnie powołałby się na takie kwalifikacje, kontrola byłaby dokonywana w postępowaniu cywilnym.
Jak podkreśla jednak Stanisław Piśko, przedsiębiorca nadal będzie miał obowiązek posiadania dokumentacji dotyczącej kwalifikacji zatrudnianych podmiotów czy warunków umów z klientami.
- To, że nie będą one przedmiotem kontroli, to likwidacja fikcji, gdyż nigdy nie było takich kontroli - dodaje Stanisław Piśko.
Podstawa prawna
• Ustawa z 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych (Dz.U. z 2004 r. nr 223, poz. 2268 ze zm.).