Potrzebna jest jeszcze jedna podwyżka stóp procentowych o 25 pb, najlepiej już w czerwcu, a potem należy poczekać z kolejnymi decyzjami co najmniej do października, kiedy znane będą dane za wrzesień, uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Marian Noga.

Członek Rady skomentował opublikowaną wcześniej w poniedziałek prognozę majowej inflacji, przedstawioną przez Ministerstwo Finansów, według której wskaźnik ten wyniósł 4,3% r/r wobec 4,0% w kwietniu.

Według niego, inflacja osiągnie najwyższy poziom, 4,8%, w sierpniu br. "I to chociażby z tego względu, że w ub. roku była 1,5%, a więc tzw. efekt bazy statystycznej najsilniej zadziała w sierpniu" – powiedział Noga w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes.

Dodał, że w związku z tym konieczne jest dalsze zacieśnianie polityki monetarnej.

"Przypuszczam, że ceny we wrześniu będą już spadać i wtedy żadna kolejna podwyżka nie będzie potrzebna"

"Moim zdaniem, musimy jak najszybciej dokonać jeszcze jednego, małego kroku, o 25 pb i potem rzeczywiście musimy obserwować gospodarkę, żeby zobaczyć, czy np. ceny za wrzesień będą już spadać. Tak wygląda scenariusz aż do października, kiedy będą znane dane za wrzesień" – powiedział Noga.

"Przypuszczam, że ceny we wrześniu będą już spadać i wtedy żadna kolejna podwyżka nie będzie potrzebna" – podkreślił członek Rady.

Analitycy bankowi uważają, że RPP wstrzymała się z podwyżkami w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, ponieważ uznała, iż warto poczekać z decyzją na czerwcową projekcję inflacji oraz na dane o PKB za I kw.. Według nich, kolejna podwyżka stóp proc. będzie miała miejsce już w czerwcu (do 6,00% w przypadku głównej stopy referencyjnej). Później zaś czeka nas prawdopodobnie długa przerwa, przynajmniej do końca roku.