Internetowe rachunki maklerskie, umożliwiające zarabianie na giełdzie on-line, stymulują rozwój rynku kapitałowego. O ich przewadze nad tradycyjnymi sposobami inwestowania decydują niższe koszty, większa dostępność i szybkość działania.
Gdy w 1991 roku na Giełdzie Papierów Wartościowych zawierano pierwsze transakcje, zlecenie na akcje pięciu notowanych wtedy spółek składało się na papierze. Same sesje odbywały się dwa razy w tygodniu. Przez 17 lat wiele się zmieniło: spółek przybyło (obecnie jest ich ok. 360), a notowania odbywają się pięć dni w tygodniu. Tak dynamiczny rozwój giełdy był możliwy m.in. dzięki ułatwieniu inwestowania. Podobnie jak w innych dziedzinach życia i tu przełomem okazał się internet.
Od 1996 roku, gdy Dom Maklerski BOŚ jako pierwszy w Polsce zaproponował swoim inwestorom obsługę rachunków on-line, ich popularność bardzo szybko rosła. W 2000 roku udział internetu w obrotach akcjami przez inwestorów indywidualnych wynosił zaledwie kilka procent. Jeszcze mniejsze obroty drogą elektroniczną notowano na rynku kontraktów terminowych. Natomiast już na początku 2004 roku ponad połowę obrotów inwestorów indywidualnych akcjami dokonywano poprzez internet. W momencie uruchomienia rynku opcji, w II połowie 2003 r. prawie 40 proc. obrotów pochodziło z transakcji zawieranych przez internet. Na koniec 2007 roku prawie 3 proc. obrotów na rynku akcji i opcji generowanych było przez inwestorów indywidualnych drogą elektroniczną. Na rynku kontraktów terminowych udział internetu w obrotach sięgnął 60 proc. Jednocześnie już ponad połowa wszystkich zleceń na akcje, ponad 60 proc. na kontrakty i ok. 70 proc. na opcje jest składanych przez internet. Biorąc pod uwagę to, że rachunki internetowe stanowią prawie 1/3 ogólnej liczby wszystkich rachunków maklerskich, można powiedzieć, że ich posiadacze stanowią najaktywniejszą grupę inwestorów. Co sprawia, że rachunki on-line cieszą się taką popularnością?

Niskie koszty

Jedną z ich najważniejszych zalet są niskie koszty prowadzenia operacji, co czasem może nawet przesądzać o opłacalności danej transkacji. Nierzadko opłaty za tradycyjne składanie zleceń (osobiście bądź przez telefon) są nawet kilkakrotnie wyższe od prowizji od zleceń internetowych. Na przykład w DM BZ WBK od tradycyjnie zleconej transakcji na rynku akcji o wartości 5 tys. zł naliczana jest prowizja w wysokości 67 zł, podczas gdy za to samo zlecenie złożone on-line inwestor zapłaci niemal trzy i pół razy mniej - 19,5 złotych. Przy mniejszych transakcjach różnica jest jeszcze większa. Stawki prowizji od transakcji na rynku akcji są w internetowych rachunkach różnych biur maklerskich dość zbliżone, często wynoszą ok. 0,39 proc. wartości zlecenia.
Inną ważną zaletą inwestowania przez internet jest duża dostępność, bowiem do obsługi rachunku wystarczy podłączony do sieci komputer, palmtop lub nawet bardziej rozbudowany smartfone. Oznacza to, że w praktyce za pośrednictwem rachunku internetowego możemy inwestować niemal z każdego miejsca na Ziemi.
Ponadto często biura maklerskie, obok możliwości składania zleceń do rachunków internetowych, dodają też pakiety serwisów informacyjnych zawierających m.in. bieżące notowania GPW i najważniejszych giełd światowych, aktualne informacje dotyczące spółek, analizy, rekomendacje oraz inne wiadomości z rynku. Niektóre usługi (np. serwis PAP czy notowania w czasie rzeczywistym) są w poszczególnych ofertach dodatkowo płatne. Wszystkie ułatwiają i przyspieszają podejmowanie decyzji inwestycyjnych.

Zlecenie w kilka sekund

Ważną zaletą inwestowania przez internet jest również szybkość składania zleceń. Wprawny użytkownik rachunku internetowego potrafi złożyć zlecenie w ciągu kilku sekund, co jest niemożliwe w przypadku zlecenia składanego osobiście, a nawet trudne przy operacjach przez telefon.
Tak, jak ze wszystkim, tak i inwestowanie on-line ma swoje wady, główną jest uzależnienie od techniki, która czasem okazuje się zawodna. Dlatego jednym z najważniejszych kryteriów przy wyborze biura maklerskiego jest jakość i bezpieczeństwo podstawowego narzędzia do obsługi internetowego rachunku maklerskiego, czyli platformy transakcyjnej. Kluczową kwestią jest tu jej funkcjonalność i bezawaryjność.

Możliwy wyciek danych

Wymieniając potencjalne zagrożenia związane z inwestowaniem on-line, trzeba też wspomnieć o potencjalnym zagrożeniu przepływu informacji. Choć biura maklerskie przywiązują dużą wagę do bezpieczeństwa przesyłania danych przez internet, nigdy nie da się w 100 proc. wykluczyć możliwości wycieku danych czy dostępu osób niepowołanych. Nawet najbardziej zaawansowane technologie zabezpieczające nie pomogą, gdy inwestor przypadkowo lub celowo wyjawi komuś hasło. Jednak praktyka częściej używanych internetowych rachunków bankowych wskazuje, że w codziennym życiu internet jest tańszym, szybszym i często prostszym w użyciu środowiskiem umożliwiającym zarządzanie naszymi pieniędzmi niż świat realny.
INWESTOWANIE NA GIEŁDZIE PRZEZ INTERNET
Zalety:
• niższe koszty obsługi rachunku
• większa dostępność usługi
• szybkość zawierania transakcji
Wady:
• wrażliwość na awarie techniczne
• potencjalnie wyższe ryzyko zawierania transakcji