Zagraniczni inwestorzy nie mają co marzyć o zarabianiu pieniędzy w strategicznych sektorach rosyjskiej gospodarki. Do pilnie strzeżonych jej działów włączono nawet telewizję i wydawnictwa.



Rosyjska Duma prawie dwa lata debatowała nad wskazaniem, czego w gospodarce nie powinni się tykać cudzoziemcy. Nagłe przyspieszenie prac przyszło wraz ze zmianą steru na Kremlu. W ostatnim dniach swego urzędowania były prezydent Władimir Putin podpisał nowe prawo i ze spokojem sumienia przeniósł się do rosyjskiego Białego Domu, siedziby rządu. Bariery dla niepożądanych przedsiębiorców są bowiem bardzo wysokie.

Aby przejąć ponad 50 proc. udziałów w firmach działających w sektorach strategicznych inwestorzy zagraniczni muszą uzyskać zgodę rządu. Jeśli obcokrajowcy kontrolują ponad 5-proc pakiet takich spółek powinni się zarejestrować u rosyjskich władz.

Króluje zbrojeniówka i przemysł atomowy

Lista strategicznych sektorów jest imponująco długa. Wymienia 42 działy aktywności gospodarczej, w których koniecznie jest błogosławieństwo władz. W praktyce taka zgoda jest całkowicie wykluczona, biorąc pod uwagę przeświadczenie Rosjan o wyjątkowości własnych aktywów i pewnej obsesji na punkcie bezpieczeństwa narodowego.

Spora część rozległej listy rzeczywiście ma wiele wspólnego ze sprawami bezpieczeństwa i obronności. Rosjanie zaliczyli tu cały przemysł zbrojeniowy, atomowy i kosmiczny – poczynając od etapów projektowania i testowania prototypów, po regularną produkcję i likwidację (bądź demontaż). Tylko w przypadku przemysłu lotniczego, uwzględniając wszystkie fazy cyklu badawczego i produkcyjnego, wytypowano cztery sektory gospodarki zakazane dla zagranicznych inwestycji.

Olbrzymich zasobów naturalnych Rosji ma strzec z kolei zakaz angażowania się obcych przedsiębiorców w poszukiwanie, a następnie eksploatację, surowców mineralnych. Inwestycje w szeroko pojętą energetykę, metale czy kopalnictwo są więc wykluczone. Podobnie sprawa wygląda w przypadku telekomunikacji, zwłaszcza jeśli telekom ma zasięg w całej Rosji, lub dotyczy telefonii stacjonarnej w więcej niż pięciu regionach (podmiotach) Federacji Rosyjskiej lub działa na ternie miast o federalnym znaczeniu (Moskwa, Petersburg).

Mur wokół mediów

Szczególnie wysoki mur obronny Rosjanie wznieśli wokół swoich mediów. Telewizja i radio są uznane za strategiczne, jeśli nadają na terytorium, na którym mieszka przynajmniej połowa ludności danego regionu. Zakład poligraficzny nie może być przejęty przez obcy kapitał, kiedy jest w stanie wydrukować ponad 200 mln egzemplarzy miesięcznie, a wydawnictwa i reakcje – jeśli jedna pozycja osiąga nakład ponad 1 mln.

„Nasza gospodarka stale się rozwija, zdecydowaliśmy się iść w ślady wszystkich cywilizowanych krajów, aby uporządkować napływ zagranicznych inwestycji do strategicznych działów rosyjskiej gospodarki” – powiedział agencji Itar-Tass przewodniczący komitetu Dumy ds. budownictwa i stosunków ziemskich, Martin Szakkum..

Tadeusz Barzdo