Nowelizacja przepisów o poprawianiu oczywistych omyłek ma przyczynić się do wyeliminowania z praktyki zjawiska odrzucania o wiele tańszych ofert.
ANALIZA
Rząd zapowiada odformalizowanie i usprawnienie przetargów publicznych dzięki zmianie zasad poprawiania omyłek w ofertach. Do historii mają przejść przypadki, kiedy o wiele tańsza oferta jest odrzucana przez drobne nieścisłości. Prawnicy ostrzegają jednak, że wbrew intencjom twórców projektu, zmiany mogą wprowadzić chaos w przetargach. Zamiast usprawnień będą niekończące się spory przed sądami w sprawie tego, co jest, a co nie jest oczywistą omyłką.
- Rezygnacja z ustawowych zasad poprawiania omyłek rachunkowych w obliczeniu ceny oferty to zabieg ryzykowny - ocenia Jarosław Jerzykowski, radca prawny z kancelarii Jerzykowski i Wspólnicy.
Według niego nowo projektowany art. 87 ust. 2 prawa zamówień niesie ze sobą ryzyko bardzo dużej arbitralności w poprawianiu oferty przez zamawiającego.
Podobnie uważa Małgorzata Stachowiak, prawnik z Grupy Doradczej Sienna.
- Uchylenie art. 88 p.z.p., który ustala sposób poprawiania omyłek, to niedobry pomysł. Wbrew pozorom nie przyczyni się to do tego, że mimo drobnych redakcyjnych pomyłek oferta tańsza zostanie wybrana - mówi Małgorzata Stachowiak.
- Trzeba zrozumieć, że brak regulacji co do tego, co jest rozumiane przez ustawodawcę jako omyłka rachunkowa, to pozostawienie absolutnej dowolności w tym zakresie - dodaje.
Problem omyłek dotyczy przede wszystkim przetargów na roboty budowlane. Wykonawcy fotografują oferty konkurencji liczące po kilkadziesiąt tomów tylko po to, aby znaleźć drobny błąd, którego nie można poprawić z powodu obowiązujących przepisów. Jednym z najbardziej kuriozalnych przykładów tej praktyki jest przetarg na budowę mostu na autostradowej obwodnicy Wrocławia, gdzie odrzucono ofertę tańszą o 124 mln zł z powodu błędu na kwotę 47 zł. Firma miała podać, ile będzie kosztował montaż 388 kloszy do lamp na moście, ale pomyliła się i w kosztorysie wzięła pod uwagę 380 kloszy.
Projekt ustanawia więc obowiązek poprawienia przez zamawiającego w ofercie oczywistych omyłek rachunkowych, ale znika katalog szczegółowo ustalający sposób poprawiania błędów w ofertach. Nie ma przy tym żadnej definicji określającej, co należy traktować jako oczywistą omyłkę. Pozwala to na dowolność interpretacji.
- Projekt nie definiuje, jaką omyłkę uznać należy za omyłkę oczywistą, ani też nie wskazuje, w jaki sposób omyłka powinna zostać poprawiona - wskazuje Jarosław Jerzykowski.
Według niego rozwiązanie takie jest dysfunkcjonalne. Mając na uwadze orzecznictwo sądowe można stwierdzić, iż wykładnia możliwości poprawiania omyłek będzie bardzo rygorystyczna.
- W efekcie może dojść do takiej sytuacji, że poprawianie omyłek będzie następowało po wejściu nowego przepisu rzadziej niż do tej pory - ostrzega Jarosław Jerzykowski.
Według niego zaletą obecnej regulacji jest wprowadzenie normatywnych reguł poprawiania omyłki rachunkowej, wskazujących jeden dopuszczalny sposób poprawiania omyłki rachunkowej danego rodzaju. To eliminuje dowolność.
- W praktyce obecna regulacja obejmuje przytłaczającą większość przypadków omyłek rachunkowych w obliczeniu ceny oferty, które zdarzały się w ofertach wykonawców (np. umożliwia poprawienie wszystkich błędów w ofertowym kosztorysie budowlanym) - uważa Jarosław Jerzykowski.
Inaczej zmiany ocenia Małgorzata Śledziewska, naczelnik departamentu prawnego Wydziału Zamówień Publicznych Banku Gospodarstwa Krajowego. Dla niej rezygnacja z zamkniętego katalogu sposobu poprawiania omyłek rachunkowych to dobry pomysł, mimo pewnego ryzyka, które wiąże się z tym rozwiązaniem.
- Istotną rolę odegra orzecznictwo, gdyż w wyniku kolejnych wyroków zostanie doprecyzowane pojęcie oczywiste omyłki oraz zakresu możliwych zmian w ofertach - wskazuje Małgorzata Śledziewska.
Według niej rezygnacja z obecnego enumeratywnego katalogu przypadków, w których może dojść do poprawienia omyłki rachunkowej, pozwoli uniknąć absurdów takich jak odrzucanie tańszych ofert z drobnymi błędami.
- W wyniku nowelizacji z całą pewnością wykonawcy nie będą mieli możliwości podejmowania próby wyeliminowania z postępowania konkurencji, wskazując na brak możliwości poprawienia omyłek rachunkowych. Zamawiający otrzymają więc skuteczne narzędzie pozwalające im na obronę ofert najtańszych - dodaje Małgorzata Śledziewska.
Projektem nowelizacji prawa zamówień publicznych Sejm ma zająć się na najbliższym posiedzeniu.
Pozostało
97%
treści
Reklama
Reklama