Kontrola jakości materiałów na budowach, wprowadzenie instytucji kontrolowanego zakupu oraz kontrolowanie wyrobu, a nie producenta, to propozycje zmian w ustawie o materiałach budowlanych.
ANALIZA
Na rynku materiałów budowlanych rzetelne, solidne firmy muszą konkurować z oszustami.
Zdaniem producentów cegieł i glazury oraz Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego (GUNB) niezbędna jest nowelizacja ustawy o wyrobach budowlanych, gdyż część producentów i importerów nadal oferuje konsumentom produkty o zaniżonych parametrach.

Kontrola wyrobu

Z inicjatywy Ministerstwa Infrastruktury, GUNB i z udziałem Związku Pracodawców-Producentów Materiałów dla Budownictwa (Związek) w maju i czerwcu odbędą się konferencje regionalne, by producenci i dystrybutorzy mogli przedyskutować założenia nowelizacji (informacja na stronie www.gunb.gov.pl). Priorytetem ma być kontrola wyrobu, a nie producenta, dokonywana nie tylko w handlu, ale także na budowach, wreszcie wprowadzenie zakupów kontrolnych u sprzedawców. Przedsiębiorcy apelują o zmiany, gdyż na rynku rośnie udział wyrobów posiadających wymagane papiery, ale ich prawdziwe parametry nie odpowiadają deklarowanym.
- Skala wyrobów o parametrach technicznych niezgodnych z deklarowanymi jest duża, a klient nie ma szansy zauważyć, że kupowany wyrób jest nieprawidłowy - uzasadnia Ryszard Kowalski, prezes Związku.
Taką ocenę sytuacji podziela GUNB. Zdaniem Urzędu obecna ustawa nie daje organom nadzoru odpowiednich instrumentów dla sprawnej ochrony konsumentów. Nadzór skupia się głównie na sprawdzaniu, czy wszystkie dokumenty dotyczące wyrobu są prawidłowe.
- Próbkę do badań możemy pobrać, gdy producent nie przedstawi dokumentów oceny zgodności wyrobu, albo gdy z dokumentów nie wynika, że produkt spełnia wymagania ustawowe. Próbki takie pobiera się więc rzadko - mówi Ilona Szymańska, radca Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Nadzór u sprzedawcy

Zdaniem Związku dostęp do dużej liczby nierzetelnych producentów mogłyby zapewnić konsekwentne kontrole u sprzedawców. Z powodu łatwości uzyskania certyfikatów producenci wskazują na konieczność kontroli wyrobów także na budowach i wprowadzenie zakupów kontrolnych. GUNB podkreśla, że podczas kontroli nadal powinna być sprawdzana strona formalna, ale zgadza się, że potrzebna jest instytucja zakupu kontrolowanego, czyli nabywania w uzasadnionych wypadkach próbek wyrobów wprost u sprzedawców w celu sprawdzenia, czy wyrób posiada wymagane parametry. Przy kontroli i pobieraniu próbek jedynie u producenta nie zawsze bowiem może wyeliminować wadliwy wyrób z rynku.
Problemem są także niespełniające wymagań wyroby budowlane z importu, zwłaszcza z państw spoza Unii. Dlatego producenci proponują, by określić obowiązki tzw. upoważnionego przedstawiciela zagranicznego producenta, gdyż ocena kontroli produkcji w jego zakładzie jest często iluzoryczna.
- Kontrole powinny odbywać się w pierwszej fazie u wprowadzających materiały na rynek, przede wszystkim w hurtowniach i marketach. Te same markety w Polsce i w Niemczech sprzedają często towary importowane z Chin, tyle że w Niemczech muszą one zachowywać parametry, a na rynku polskim decyduje tylko kryterium ceny - mówi Zbigniew Bachman, dyrektor Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa.
Jego zdaniem w następnej fazie kontrole powinny przebiegać na budowach.
- Tu bardzo ważna jest kompetencja kontrolerów, których doświadczenie jest w wielu przypadkach zbyt małe. Gdyby zapytać, ile próbek materiałów z budowy skierował nadzór do zbadania w Instytucie Techniki Budowlanej, odpowiedź brzmiałaby zero - dodaje Zbigniew Bachman.

Nieuczciwa konkurencja

Gwarancja spełnienia wymagań technicznych oznacza większe koszty produkcji, co u rzetelnych przedsiębiorców przekłada się także na wzrost cen materiałów. Wysoka koniunktura i konkurencja w branży sprawiają, że niektórzy producenci starają się konkurować niższą ceną przez stosowanie materiałów o niższych parametrach.
Podstawa prawna
• Ustawa z 16 kwietnia 2004 r. o wyrobach budowlanych (Dz.U. nr 92, poz. 881).