Obserwuję sobie, z jaką zawrotną prędkością robi karierę pewien cytat. Pojawia się na forach, w komentarzach na blogach, ja dostałem go od znajomego e-mailem. Robi wrażenie.
Posiadacze kapitału będą stymulować popyt klasy robotniczej na coraz większą ilość towarów, mieszkań i wytworów techniki. Jednocześnie będą udzielać coraz więcej coraz droższych kredytów na zakup tych dóbr, aż rzeczone kredyty nie będą mogły być spłacane. Niespłacane kredyty doprowadzą do bankructwa banków, które z kolei zostaną znacjonalizowane. To w rezultacie doprowadzi do powstania komunizmu. Karol Marks, 1867 rok.
Pierwsza reakcja wielu musi być prosta „O kurczę!!”. Jednak coś w nim mi nie gra... Jest zbyt piękny. Niestety, nie bardzo znam się na twórczości Karola M. Jedyną okazję, jaką miałem, gdy w liceum ogólnokształcącym próbowano mnie namówić na udział w olimpiadzie filozoficznej, zaprzepaściłem, gdyż po zapoznaniu się z zakresem materiału okazało się, że kilka punktów dotyczy Arystotelesa, kilka innych filozofów, a kilkadziesiąt Marksa właśnie. Dobrze, że system chylił się ku upadkowi, bo pozwoliłem sobie na jakiś komentarz, za który kilka lat wcześniej mógłbym pewnie mieć poważniejsze kłopoty. No ale młodość niekoniecznie wiąże się z rozsądkiem.
Tak więc pracę polegającą na sprawdzeniu źródła owego cytatu muszę wykonać od zera. Rok podawany przy tym cytacie to rok wydania pierwszego tomu „Kapitału”. Pozostałe tomy wyszły po śmierci Marksa. Na żadnej ze stron, gdzie jest przywoływany ów fragment, nie znalazłem źródła, tylko rok. Jeśli miałaby to być mistyfikacja, to wybór niezły.
Niestety, cytat to absolutna blaga. Nie wiedząc o tym, że źródłem tej plotki są zagraniczne fora - myślałem, że to wytwór rodzimej myśli - poszperałem w pozornym źródle, czyli „Kapitale” Marksa. Nic, co choćby częściowo uwiarygodniało ten cytat, tam nie istniało. Później okazało się, że mistyfikacja już dawno została odkryta w anglojęzycznej blogosferze. Podobno źródłem jest jakiś magazyn satyryczny.