Małe i średnie firmy telekomunikacyjne zwiększają udział w rynku telefonii stacjonarnej. To efekt liberalizacji rynku oraz wzrostu sprzedaży związanego z rozwojem dotychczasowego biznesu firm.
Według Telekomunikacji Polskiej, rynek telefonii stacjonarnej zmalał w I kwartale o 0,9 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2007 roku. W tym samym czasie przychody TP, największego gracza w tym segmencie rynku telekomunikacyjnego, spadły o 3,7 proc. do 2 mld 645 mln zł. Oznacza to, że konkurenci TP zwiększyli swe przychody, a tym samym udział w rynku do ponad 30 proc.

Rośnie konkurencja TP

- W I kwartale nasze skonsolidowane przychody były o ponad 115 proc. wyższe niż rok wcześniej i wyniosły 26,6 mln zł - mówi Jacek Niedziałkowski, członek zarządu giełdowej spółki telekomunikacyjnej Mediatel.
Zwiększenie przychodów spółki ma dwa źródła: rozwój dotychczasowego biznesu, czyli tzw. wzrost organiczny (przychody Mediatelu zwiększyły się o 89 proc. do 23,4 mln zł) oraz przejęcia (w efekcie przejęcia w I kwartale firmy telekomunikacyjnej eTel i majątku firmy Premium Internet przychody grupy wzrosły o ponad 3 mln zł).
Mediatel nie jest odosobniony. Działająca w Warszawie giełdowa spółka telekomunikacyjna Spray poinformowała o blisko 11 proc. wzroście przychodów (wyniosły 3,7 mln zł). Inny warszawski operator - Sferia - odnotowała 23 proc. wzrost sprzedaży do 10,8 mln zł. Przychody działającego na ogólnopolskim rynku detalicznym Tele2 zwiększyły się o 44 proc. do ok. 115 mln zł, a zajmujący się bezprzewodową transmisją danych Crowley Data Poland poinformował o 15 proc. wzroście przychodów nie ujawniając ich wysokości. Analitycy spodziewają się, że przychody Netii w I kwartale zwiększyły się o 12 proc. do 228 mln zł.

Wzrost po liberalizacji

Spray, Sferia i Crowley wyższe przychody zawdzięczają wzrostowi organicznemu osiąganemu dzięki wykorzystaniu własnej infrastruktury. Tele2 i Netia są przede wszystkim beneficjentami liberalizacji rynku telekomunikacyjnego. Obie firmy wykorzystują takie hurtowe usługi jak WLR (hurtowy zakup abonamentu od Telekomunikacji Polskiej) i BSA (hurtowy zakup usług szerokopasmowych od TP) do zdobywania klientów wśród abonentów operatora narodowego.
Netia, podobnie jak Mediatel, zwiększa przychody także dzięki przejęciom. Netia kupuje lokalnych dostawców internetu. Mediatel chce jeszcze w tym kwartale dokończyć przejęcie grupy Elterix, a w planach ma przejęcie zachodnioeuropejskiej firmy zajmującej się obsługą hurtowego ruchu telekomunikacyjnego, a także operatora na Ukrainie zajmującego się ruchem hurtowym i obsługą klientów korporacyjnych. Spółka chce również kupić firmę telekomunikacyjną w Polsce, która ma klientów detalicznych.
Mediatel prognozuje, że w tym roku jego przychody sięgną 175 mln zł, a zysk operacyjny powiększony o amortyzację wyniesie 17,1 mln zł. Netia prognozuje wzrost tegorocznych przychodów grupy o co najmniej 13 proc. do ponad 950 mln zł.

Mediatel dla korporacji

Mediatel nastawiony jest na obsługę innych operatorów (88 proc. przychodów w I kwartale) oraz klientów korporacyjnych.
- W 2008 roku jedynie 2 proc. przychodów operatora będzie pochodziło od klientów detalicznych - mówi Marcin Kubit, prezes Mediatela. To efekt przejęcia grupy Elterix i zaplanowanym na czerwiec uruchomieniu wirtualnego operatora komórkowego (tzw MVNO). Ma on obsługiwać przebywających w Polsce Ukraińców i Wietnamczyków oferując im tanie rozmowy do rodzimych krajów. Mediatel liczy, że działający z wykorzystaniem umowy MNI Telecom z PTK Centertel MVNO zdobędzie co najmniej 20 tys. klientów. - Szersze wejście na rynek detaliczny planujemy w 2009 roku - mówi prezes Kubit.
JAK REGULATOR WIDZI RYNEK TELEFONII STACJONARNEJ
Przedstawiona w kwietniu przez Urząd Komunikacji Elektronicznej strategia regulacyjna na lata 2008 - 2010 zakłada, że w 2010 roku ok. 30 proc. abonentów telefonii stacjonarnej będzie korzystało z usług operatorów alternatywnych, a ok. 20 proc. miedzianych linii telefonicznych Telekomunikacji Polskiej będzie odsprzedane konkurentom i będą oni na nich świadczyli usługi szerokopasmowego dostępu do internetu.