Klienci towarzystw sprzedających polisy przez telefon i internet dostają dokumenty najczęściej pocztą. Sprzedawcy polis mają plan awaryjny na wypadek strajku pocztowców.
Plany awaryjne ubezpieczycieli direct przewidują głównie korzystanie z usług innych firm pocztowych lub wysyłania pism kurierem. Na okres przejściowy proponują też wysyłkę dokumentów drogą elektroniczną. To, żeby mieć potwierdzenie zawarcia umowy, jest szczególnie istotne przy obowiązkowym OC komunikacyjnym.
- W przypadku dostarczania polisy przez pocztę będziemy korzystać z usług innego operatora, a dla chętnych możliwe będzie przesłanie poczty kurierem na koszt klienta - mówi Agnieszka Dąbrowska z AXA Ubezpieczenia.
Do korzystania z usług kuriera przygotowane są też inne towarzystwa ubezpieczeniowe. W rozmowie z operatorem call center warto wyraźnie zaznaczyć, że chcemy polisę otrzymać kurierem i upewnić się, kto pokryje koszty. Przy czym generalną zasadą jest, że jeśli będzie można dostarczyć potwierdzenie zawarcia umowy mailem czy faksem, wysyłka kurierska nie wchodzi w grę.
- Jeśli dojdzie do strajku, skontaktujemy się telefonicznie z klientami do których wysłaliśmy polisy, dziesięć dni przed rozpoczęciem strajku w celu znalezienia sposobu dostarczenia polisy - mówi Robert Sokołowski.
Inne opcje, np. przesłanie potwierdzenia mailem, są dostępne tylko w przypadku opłaty składki kartą kredytową czy przelewem, kiedy nie trzeba płacić listonoszowi czy na poczcie.
- Klient po opłaceniu polisy i otrzymaniu potwierdzenia mailem może z tym dokumentem i potwierdzeniem zapłaty jeździć przez 30 dni - mówi Damian Ziąber, rzecznik Link4.
- Z takiej formy dostarczania potwierdzeń korzysta blisko 40 proc. naszych klientów - mówi Robert Sokołowski.
Alternatywne plany przewidują nawet wykorzystanie placówek, niestety tylko w stolicy.
- Jeśli zajdzie taka potrzeba, otworzymy nasz punkt obsługi klienta w Warszawie, nawet w niedzielę - mówi Damian Ziąber.
30 dni można jeździć autem, mając tylko wydruk polisy z maila i dowód opłacenia składki
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama