Jak podał w poniedziałek UOKiK, z informacji zebranych przez urząd antymonopolowy wynika, że kontrahenci byli informowani o konieczności udzielenia rabatu dopiero na koniec okresu rozliczeniowego, po zrealizowaniu dostaw.
Tym samym zawierając umowę nie wiedzieli, ile zarobią, ponieważ w każdej chwili właściciel Biedronki mógł zażądać pomniejszenia wynagrodzenia poprzez przyznanie dodatkowego rabatu w sobie tylko znanej wysokości - podał UOKiK.
Według Urzędu, właściciel Biedronki zarobił na tych praktykach ponad 600 mln zł w latach 2018-2020. Dlatego Prezes Urzędu nałożył na Jeronimo Martins Polska karę w wysokości 723 mln zł.