Od 1 stycznia 2021 r. jednoosobowi przedsiębiorcy będą mogli w pewnych sytuacjach korzystać z takich samych uprawnień jak konsumenci. Chodzi o sytuacje, gdy będą kupować towary lub usługi w celach bezpośrednio związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą, ale jednocześnie niemających charakteru zawodowego. Nieprecyzyjne brzmienie przepisów sprawia, że w praktyce dużym problemem może okazać się określenie, jaki charakter ma konkretna umowa, a zatem, jakie uprawnienia będą przysługiwać danemu nabywcy.

DGP
Od początku przyszłego roku w obrocie prawnym pojawi się nowa grupa uczestników obrotu gospodarczego: przedsiębiorcy – konsumenci (obok dotychczasowych dwóch grup: przedsiębiorców i konsumentów). Tego dnia wejdzie bowiem w życie część przepisów ustawy z 31 lipca 2019 r. o zmianie niektórych ustaw w celu ograniczenia obciążeń regulacyjnych (Dz.U. z 2019 r. poz. 1495; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 875).
Co istotne, definicja konsumenta się nie zmieni – ta zawarta w art. 221 ustawy z 23 kwietnia 1963 r. ‒ Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1740; dalej: k.c.) pozostanie. Wprowadzane przepisy przewidują natomiast, że w pewnych sytuacjach częściowe zastosowane do niektórych przedsiębiorców znajdą przepisy, jakie obecnie mają zastosowanie wyłącznie do umów z konsumentami.

Tylko jednoosobowi, spółki – nie

Którzy zatem przedsiębiorcy zostaną objęci ochroną konsumencką? Przepisy do tej pory zastrzeżone dla konsumentów stosować się będzie do „osoby fizycznej zawierającej umowę bezpośrednio związaną z jej działalnością gospodarczą, gdy z treści tej umowy wynika, że nie posiada ona dla niej charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nią działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej”.
A zatem nie oznacza to, że wszyscy jednoosobowi przedsiębiorcy zostaną całkowicie zrównani z konsumentami na gruncie zasad odpowiedzialności sprzedawcy. Uprzywilejowanie jednoosobowych przedsiębiorców dotyczy wyłącznie przypadków, gdy z treści zawieranej przez te osoby umowy wynikać będzie, że nie ma ona dla nich charakteru zawodowego, wynikającego w szczególności z przedmiotu wykonywanej przez nich działalności gospodarczej, udostępnionego na podstawie przepisów o Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Nadal, gdy umowa będzie dotyczyła profesjonalnej sfery, do przedsiębiorców jednoosobowych znajdować będą zastosowanie dotychczasowe reguły.
Nowelizacja wprowadza swoisty podział sytuacji prawnej przedsiębiorcy jednoosobowego:
  • w przypadku, gdy dokonywać będzie on transakcji o charakterze czysto zawodowym, nadal będzie traktowany jak profesjonalista,
  • jeżeli natomiast umowa dotyczyć będzie firmowych zakupów towarów lub usług spoza dziedzin, w których prowadzi on działalność gospodarczą, będzie korzystał z ochrony przyznanej konsumentom.

Uprawnienia

Jakie zatem uprawnienia przysługiwać będą nowej grupie obrotu gospodarczego? Przepisy przewidują, że w pewnych sytuacjach częściowe zastosowanie do przedsiębiorców – konsumentów znajdą m.in. poniższe uprawnienia.
  • Prawo do odstąpienia od umowy zawartej na odległość (art. 27‒38 ustawy z 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta; t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 287) – co oznacza w praktyce, że wskazane osoby kupując towar na odległość (np. w sklepie internetowym, korespondencyjnie) lub poza lokalem przedsiębiorstwa sprzedawcy, będą mogły w terminie 14 dni odstąpić od umowy bez podawania przyczyny i bez ponoszenia kosztów, z wyjątkiem kosztów zwrotu rzeczy.
  • Przepisy dotyczące klauzul abuzywnych (zawarte w art. 3851–3853 k.c.) – co oznacza w praktyce, że postanowienia umowne nieuzgodnione indywidualnie z nabywcą nie będą go wiązać, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Przykładowy katalog tego typu postanowień zawiera art. 3853 k.c., ich rejestr jest zaś prowadzony przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
  • Szersze uprawnienia z tytułu rękojmi – co oznacza w praktyce, że przepisy regulujące rękojmię za wady fizyczne i prawne będą miały zastosowanie do tej grupy osób w podobnym zakresie, w jakim znajdują zastosowanie do konsumenta (art. 5561–576 k.c.). A zatem np. przedsiębiorca jednoosobowy będzie mógł się powoływać na domniemanie istnienia wady, jeżeli ujawni się ona w ciągu roku od wydania rzeczy, a także korzystać z dłuższych okresów rękojmi.
Warto również odnotować, że ustawa nowelizująca z 31 lipca 2019 r. wprowadza także dalsze zmiany o szerszym oddziaływaniu.
Do przedsiębiorców jednoosobowych – w zakresie transakcji o niezawodowym charakterze – nie będą stosowane art. 563 oraz art. 567 par. 2 k.c. w zakresie, w jakim dotyczą kupującego. Przedsiębiorca taki nie utraci zatem roszczeń z rękojmi za wady, jeżeli nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o wadzie. Ponadto nie będzie miał obowiązku sprzedaży rzeczy zakupionej, jeżeli sprzedawca odmówi przyjęcia jej zwrotu albo będzie zwlekał z odbiorem takiej rzeczy. Niezwykle istotne jest wszakże, iż strony umowy będą mogły nadal odpowiedzialność z tytułu rękojmi rozszerzyć, ograniczyć lub wyłączyć bez ograniczeń stosowanych przy sprzedaży na rzecz konsumentów. Przedsiębiorca jednoosobowy, zawierając umowę ze sprzedawcą, będzie musiał zatem wnikliwie zapoznać się z jej treścią pod kątem zapisów ograniczających bądź wyłączających odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady.
Do sprzedawców zawierających transakcje z przedsiębiorcami jednoosobowymi zastosowanie znajdą art. 5761–5764 k.c. mówiące o regresie pomiędzy sprzedawcami, gdy jeden z nich zaspokoi roszczenia z rękojmi kupującego. Tym samym, jeżeli profesjonalny sprzedawca uczyni zadość żądaniu przedsiębiorcy jednoosobowego opartemu na ww. przepisach o rękojmi, to będzie mógł domagać się stosownego zwrotu od osoby, u której zakupił towar (szerzej na ten temat na kolejnych stronach poradnika).

Jak było wcześniej

Dotychczas osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą na podstawie wpisu do CEIDG, potocznie zwane przedsiębiorcami jednoosobowymi, na gruncie przepisów regulujących odpowiedzialność sprzedawcy były traktowane jak wszyscy inni przedsiębiorcy. Niezależnie zatem, czy krawiec kupował komputer, fryzjerka telefon, a właściciel warzywniaka samochód dostawczy – osoby te uznawane były za profesjonalistów przy wszystkich transakcjach obejmujących zakup towarów i usług na firmę. Osoby te zatem musiały stosować bardzo wymagające reguły profesjonalnego obrotu gospodarczego ‒ jak duże spółki kupujące skomplikowane linie produkcyjne bądź floty pojazdów – nawet do tych zakupów, które nie wiązały się bezpośrednio z zakresem prowadzonej przez nie działalności gospodarczej. ramka
Do tej pory małe firmy traktowane były zawsze jak duże
Do najważniejszych zasad w umowach przedsiębiorców z przedsiębiorcami (b2b) należą:
konieczność niezwłocznego sprawdzenia zakupionego towaru przez przedsiębiorcę i powiadomienia sprzedawcy o wadzie, pod rygorem utraty uprawnień z rękojmi (art. 563 k.c.); przedsiębiorcy indywidualni nie mogli zatem zgłaszać wad w terminach przewidzianych dla konsumentów ‒ dla rzeczy ruchomych okres ten wynosi aż dwa lata, a dla nieruchomości pięć lat od wydania;
brak możliwości powołania się na domniemanie, że wada istniała w sprzedanej rzeczy już w chwili sprzedaży – prawo takie przysługuje zaś konsumentowi, jeżeli wada ujawni się w ciągu roku od dnia wydania rzeczy sprzedanej (art. 5562 k.c.); nawet zatem, gdy przedsiębiorca jednoosobowy nie potrafił wykryć wady z uwagi na brak profesjonalnej wiedzy w danej dziedzinie, to musiał każdorazowo udowodnić niezgodność towaru z umową; w przypadku zaś konsumentów, to sprzedawca musi wykazać, że rzecz sprzedana nie miała wad;
niestosowanie do umów zawieranych z przedsiębiorcami przepisów o klauzulach niedozwolonych (abuzywnych) ‒ przedsiębiorcy jednoosobowi nie mogli zatem powoływać się na nieważność niesprawiedliwych klauzul umownych po wpisaniu stosownej klauzuli do rejestru prowadzonego przez prezesa UOKiK; umowy z udziałem przedsiębiorców jednoosobowych mogły zatem być kształtowane nawet w sposób niekorzystny dla nich, pod warunkiem że nie naruszały prawa, zasad współżycia społecznego bądź nie stanowiły formy wyzysku; bardzo częstym przykładem takich niekorzystnych klauzul jest kwestia określenia sądu właściwego do rozstrzygnięcia ewentualnego sporu, koszty prowadzenia postępowań przed odległymi sądami, a także fakt, że np. opłaty w sądach polubownych bywają kilkakrotnie wyższe niż w sądach powszechnych, zniechęcały mniejszych przedsiębiorców do wchodzenia na drogę postępowania sądowego przeciwko sprzedawcy dysponującemu własnym działem prawnym; tym samym przedsiębiorcy ci zmuszani byli pośrednio do rezygnacji z ich roszczeń, także gdy były one uzasadnione;
brak możliwości odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa sprzedawcy bez podania przyczyny – jeżeli zatem przedsiębiorca jednoosobowy zakupił przez internet towar, to nawet gdy się okazało, że nie spełnia on jego oczekiwań, nie mógł odstąpić od umowy bez podawania przyczyny; konsumenci w analogicznych okolicznościach mogą odstąpić od umowy w terminie 14 dni od dostarczenia im towaru.

Przyczyna zmian

Dlaczego zdecydowano się na tak istotne zmiany? Prawodawca zaobserwował, że z praktyki stosowania kodeksowej definicji konsumenta wynika, iż osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą, zawierając umowę z innym przedsiębiorcą profesjonalistą (oferującym świadczenie z zakresu swojej branży lub specjalizacji) jest traktowana także jako podmiot profesjonalny, nawet wtedy gdy umowa ta nie jest bezpośrednio związana z branżą lub specjalizacją, którą ta osoba wykonuje/reprezentuje. Wystawienie faktury za towar lub usługę na firmę jest obecnie równoznaczne z uznaniem, że dokonano tego w ramach obrotu z udziałem obu podmiotów profesjonalnych (każda czynność prawna potwierdzona fakturą wystawioną na przedsiębiorcę jest uznawana za czynność bezpośrednio związaną z jego działalnością gospodarczą lub zawodową). Rodzi to dysproporcję praw i obowiązków podmiotów występujących w danej czynności prawnej. Przedsiębiorca dokonujący czynności prawnej z innym przedsiębiorcą, gdy nie dysponuje on odpowiednią wiedzą i doświadczeniem koniecznym do oceny przedmiotu tej czynności, nie może korzystać z ochrony konsumenckiej, mimo że znajduje się w tej samej sytuacji, w jakiej znajduje się konsument (z założenia podmiot nieprofesjonalny).

jak ocenić, jaki charakter ma umowa?

Kluczową kwestią jest sposób zakwalifikowania danej umowy zawieranej pomiędzy:
  • sprzedawcą/usługodawcą będącym przedsiębiorcą dokonującym danej czynności w ramach swojej działalności gospodarczej o charakterze zawodowym a
  • nabywcą towaru/usługi będącym osobą fizyczną jako przedsiębiorca wpisaną do CEIDG, który, co prawda, również działa w ramach prowadzonej działalności gospodarczej (kupuje na firmę), ale czynność ta nie ma dla niego charakteru zawodowego,
W praktyce – biorąc pod uwagę nieprecyzyjne nowe przepisy ‒ sprzedawcy, w tym e-sklepy, mogą mieć problem z ustaleniem, czy w przypadku konkretnego zakupu będą miały zastosowanie przepisy stosowane wobec przedsiębiorców czy też wobec przedsiębiorców – konsumentów. Zapewne dopiero praktyka sądowa uszczegółowi, na czym ma polegać brak zawodowego charakteru.

PKD a czynności zawodowe

Sugerowanym przez ustawodawcę rozwiązaniem jest sprawdzenie przedmiotu działalności gospodarczej wskazanego we wpisie do CEIDG. Przedmiot ten zaś opisywany jest poprzez kody Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD). CEIDG jest powszechnie dostępnym źródłem informacji o przedsiębiorcach będących osobami fizycznymi. Tym samym ułatwiona byłaby weryfikacja tego, czy dana czynność wchodzi w zakres czynności zawodowo podejmowanych w ramach rzeczywiście wykonywanej przez przedsiębiorcę działalności gospodarczej.
A zatem: w pierwszym kroku druga strona transakcji (profesjonalista, sprzedawca) powinna zweryfikować, czy jej klientem jest podmiot spełniający łącznie niżej wskazane cechy:
  • jest osobą fizyczną,
  • prowadzi działalność gospodarczą na podstawie wpisu do CEIDG,
  • przedmiot umowy ma związek z przedmiotem działalności gospodarczej klienta uwidocznionym w kodach PKD wpisanych w ewidencji.
Zamysł ustawodawcy odwołuje się zatem do zwykłych – dla danego przedsiębiorcy – dokonywanych przez niego codziennie (bądź niemal codziennie) czynności w ramach prowadzonej przez niego działalności gospodarczej. W uproszczeniu można zatem wskazać, że taksówkarz trudni się przewozem osób, szewc naprawą obuwia, właściciel sklepu sprzedażą określonych towarów itp. Przykłady można by tu mnożyć bez końca. Osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą skupiają się bowiem najczęściej na jednej bądź kilku dziedzinach, w ramach których oferują wytwór swojej pracy klientom. Powyższe powinno znaleźć również odzwierciedlenie w kodach PKD zawartych we wpisie w CEIDG.

Czas uporządkować kody

Na tym tle może pojawić się pierwszy z problemów. Mianowicie część przedsiębiorców ma wpisanych w CEIDG bardzo wiele kodów. Niegdyś dość popularne było wpisywanie w ewidencji dużej liczby kodów PKD z przeróżnych, często niezwiązanych ze sobą dziedzin. Czyniono to niejako na zapas (bo np. zapobiegliwy przedsiębiorca wpisywał również kody działalności, które ewentualnie planował podjąć w przyszłości, kiedy jego firma nabierze wiatru w żagle) albo w celu wywołania wrażenia u klientów bądź konkurencji. Z reguły zaś przedsiębiorca taki faktycznie ograniczał swoją działalność do zaledwie kilku dziedzin. Kwalifikowanie go teraz jako profesjonalisty we wszystkich tych czynnościach wyłącznie za sprawą samego odwołania do kodów PKD mogłoby być pochopne.

Gdy brak precyzji

Kontrowersje i spory pomiędzy stronami danej umowy mogą powstawać także w sytuacjach, gdy kody PKD wpisane przez przedsiębiorcę w CEIDG są nieprecyzyjne. Przypomnijmy, że kod PKD może składać się z od jednej do pięciu części. Im jest ich więcej, tym wskazanie jest dokładniejsze. Struktura kodu jest następująca:
  • sekcja – oznacza jeden z podstawowych rodzajów działalności,
  • dział – każda sekcja dzieli się na kilka-kilkanaście działów,
  • grupa – każda sekcja dzieli się na kilka-kilkanaście działów,
  • klasa – każda grupa dzieli się na kilkadziesiąt klas,
  • podklasa – każda podklasa dzieli się na kilkadziesiąt podklas.
Na przykład sekcja H obejmuje wszelkiego rodzaju transport (lądowy, wodny, lotniczy, rurociągowy), magazynowanie, a nawet działalność pocztową i kurierską. Dział 49, wchodzący w skład sekcji H obejmuje transport lądowy oraz transport rurociągowy. Grupa 49.3 obejmuje pozostały transport lądowy i pasażerski. Podklasa 49.32.Z obejmuje działalność taksówek osobowych. Określenie zatem zawodowego charakteru czynności dla osoby, która ograniczyła się do wpisania numeru działu albo grupy, może być zdecydowanie szersze niż wpisanie konkretnej podklasy.

Kryteria uzupełniające

Jak zatem zweryfikować kontrahenta przy wystąpieniu takich sytuacji problematycznych – czy to spowodowanych zbyt dużą liczbą kodów PKD we wpisie do CEIDG, czy też ich małą dokładnością? Można wówczas poprosić przedsiębiorcę jednoosobowego o oświadczenie, czy dana czynność ma dla niego charakter zawodowy, czy też nie. Jednak warto w takich przypadkach z ostrożności posługiwać się dodatkowymi kryteriami. Jak wynika bowiem wprost z cytowanego przepisu, odwołanie do PKD jest tylko przykładową formą ustalenia charakteru danej czynności. Ustawodawca bowiem posłużył się zwrotem „w szczególności”. Kwalifikacja umowy będzie dopuszczalna także na podstawie innych kryteriów.

pytania do eksperta

Zawodowy charakter zakupu

Jakub Sadurski, Kancelaria Affre i Wspólnicy sp. k.
Podstawowy problem, jaki w praktyce będą mieć sprzedawcy, to określenie, czy danej osobie prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą przysługiwać powinna ochrona konsumencka. Jakie rozwiązania przedsiębiorcy stosują najczęściej w praktyce?
Część e-sklepów planuje wprowadzenie formularzy, w których kupujący sam określi, czy dokonywany przez niego zakup ma charakter zawodowy. W praktyce oznacza to, że w momencie składania zamówienia klient – jeśli jest przedsiębiorcą ‒ będzie wskazywał okienko wyboru, w którym zaznaczy samodzielnie, czy dana umowa ma dla niego charakter zawodowy, czy też nie.
Nie jest to chyba rozwiązanie doskonałe?
Takie rozwiązanie wiązać się może z wieloma problemami. Klienci sklepów internetowych mogą nie znać nowych przepisów albo interpretować je inaczej niż właściciel sklepu. Może dojść do sytuacji, w której klient zaznaczy w formularzu zamówienia, że umowa ma dla niego charakter zawodowy. Następnie, po otrzymaniu towaru, będzie chciał skorzystać z prawa odstąpienia, argumentując, że w rzeczywistości zawarta umowa nie ma dla niego charakteru zawodowego i potwierdzi to zaświadczeniem z CEIDG.
Jak wtedy powinien postąpić sprzedawca?
Właściciel sklepu internetowego powinien w takiej sytuacji przyjąć zwrot towaru – niezależnie od wcześniej złożonego oświadczenia. O zawodowym lub niezawodowym charakterze umowy zawieranej przez przedsiębiorcę będą decydować bowiem okoliczności faktyczne, a nie oświadczenie klienta.
Jakie alternatywne rozwiązanie jest obecnie wybierane przez przedsiębiorców?
Alternatywnym rozwiązaniem może być traktowanie wszystkich jednoosobowych przedsiębiorców jak konsumentów. Oczywiście będzie się to wiązać się z dodatkowymi kosztami po stronie przedsiębiorców, których może by uniknęli, drobiazgowo analizując status każdego klienta. Jednocześnie jest to rozwiązanie bezpieczne, zwłaszcza że w tej chwili nie ma jasności, w jaki sposób pojęcie „zawodowego charakteru umowy” będzie interpretowane w praktyce.
Z pomocą może przyjść dotychczasowe orzecznictwo sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, które wydano na kanwie innego z przepisów kodeksu cywilnego, gdzie już wcześniej wprowadzono pojęcie czynności o charakterze zawodowym (art. 355 par. 2 k.c.). Zawodowy charakter będzie zatem miała działalność prowadzona w sposób ciągły, co do zasady oparty na szczególnych umiejętnościach, wiedzy i doświadczeniu przedsiębiorcy jednoosobowego (tak np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 8 października 2019 r., sygn. akt I ACa 560/19). Istotne znaczenie dla profesjonalnie (zawodowo) trudniącego się dokonywaniem czynności danego rodzaju odgrywa założenie posiadania przez zleceniobiorcę odpowiedniej wiedzy, umiejętności, doświadczenia, zdolności przewidywania, znajomości stosunków danego rodzaju, których dotyczy zlecenie (tak np. wyrok SA w Krakowie z 20 września 2012 r., sygn. akt I ACa 823/12). Ocena ta powinna być także dostosowana do działającej osoby, przedmiotu, jakiego działanie dotyczy, oraz okoliczności, w jakich działanie to następuje. Innymi słowy, nie można wymagać od przedsiębiorcy zajmującego się profesjonalnie oznaczoną działalnością, wiedzy i staranności wykraczającej poza zasady prowadzenia tej określonej działalności. Nie chodzi tu bowiem o wiedzę i staranność ponadprzeciętną, ale o taką, która jest wymagana od profesjonalisty należycie wykonującego określoną działalność gospodarczą (podobnie na gruncie należytej staranności, wyrok Sądu Najwyższego z 4 lipca 2019 r., sygn. akt IV CSK 363/18).
Jeżeli zatem osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą ma wpisane w przedmiocie działalności gospodarczej kilkadziesiąt kodów PKD, to jako profesjonalista będzie mogła być traktowana wyłącznie względem tych z nich, co do których:
  • działalność ta jest faktycznie wykonywana, a nie tylko wpisana w CEIDG,
  • czynności te wykonywane są zwykle, w sposób zorganizowany, powtarzalny i ciągły przez takiego przedsiębiorcę jednoosobowego, nie chodzi zatem o działania podejmowane rzadko, okazjonalnie, które nie stanowią znacznego źródła przychodu dla takiego przedsiębiorcy.
Odwołać tu się można do definicji działalności gospodarczej zamieszczonej w art. 3 ustawy z 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1292; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 1086). Zgodnie z nią działalnością gospodarczą jest zorganizowana działalność zarobkowa, wykonywana we własnym imieniu i w sposób ciągły. Fryzjer np. świadczy swoje usługi w salonie fryzjerskim w sposób zorganizowany (ma dostosowane do tego miejsce prowadzenia działalności gospodarczej, najczęściej widoczny szyld, częstokroć system umawiania klientów), ciągły (usługi fryzjerskie stanowią dla niego główne źródło utrzymania, nie zaś czynności wykonywane dorywczo). Ma on odpowiednią wiedzę, wykształcenie lub doświadczenie do ich profesjonalnego wykonywania, czy też należy do odpowiedniej organizacji zawodowej (cechu rzemiosł, samorządu zawodowego, izby gospodarczej itp.).
Wszystko zatem, co spełnia ww. cechy, może zostać uznane za czynności o charakterze zawodowym, do których wykonywania potrzebna jest odpowiednia wiedza lub doświadczenie i jednocześnie służą one osiąganiu przychodu z działalności gospodarczej danej osoby fizycznej.
Podsumowując: z zakupami o charakterze niezawodowym będziemy mieli do czynienia, gdy przedsiębiorca dokonuje ich sporadycznie oraz nie ma fachowej wiedzy na temat kupowanego towaru, a także wybór, montaż lub obsługę poleca profesjonaliście. W takich wypadkach przysługiwać mu będą roszczenia przewidziane dla konsumentów, m.in. prawo do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny – przy zakupach na odległość lub poza siedzibą sprzedawcy, możliwość powołania się na domniemanie istnienia wady, gdy wykryta zostanie w pierwszym roku od wydania towaru, dłuższe okresy obowiązywania rękojmi.

kiedy ochrona konsumencka będzie przysługiwać, a kiedy nie

Aby przybliżyć, w jakich sytuacjach jednoosobowy przedsiębiorca może zostać objęty reżimem ochrony konsumenckiej, a kiedy tak się nie stanie, przedstawiamy kilka konkretnych przykładów.

Przykład 1

Samochód dla architekta
Architekt nabywa samochód osobowy w celu dojazdu do klientów. Jest to umowa obejmująca czynność o charakterze niezawodowym. A zatem obejmą go niektóre przepisy, które przysługują konsumentom. Wynika to z faktu, że architekt nie prowadzi działalności gospodarczej w zakresie handlu samochodami, nie dokonuje tego typu zakupów często, nie udostępnia pojazdu swoim klientom za wynagrodzeniem.

Przykład 2

Ekspres do kawy w biurze
Księgowy kupuje ekspres do kawy do swojego biura. Jest to umowa obejmująca czynność o charakterze niezawodowym. Będzie mógł skorzystać z ochrony jak konsument. Nie prowadzi on kawiarni i nie sprzedaje kawy swoim klientom, korzysta z jednego lub kilku ekspresów przez dłuższy czas, nie ma profesjonalnej wiedzy na temat takich urządzeń i przy każdej awarii oddaje sprzęt do serwisu.

Przykład 3

Klimatyzacja w kancelarii notarialnej
Notariusz zleca montaż układu klimatyzacji w swojej kancelarii. Jest to umowa obejmująca czynność o charakterze niezawodowym. Będzie mógł skorzystać z ochrony jak konsument. ponieważ w jego PKD nie widnieją kody związane z tego typu pracami, montaż i serwis klimatyzacji zlecił on specjalistycznej firmie, a ponadto ma jedynie wiedzę na temat sterowania klimatyzacją z poziomu panelu użytkownika, nie zna się zaś na jej szczegółowej budowie.

Przykład 4

Kamery w księgarni
Właściciel księgarni nabywa zestaw kamer przemysłowych. Jest to umowa obejmująca czynność o charakterze niezawodowym. Będzie mógł skorzystać z ochrony jak konsument, gdyż czynności takiej dokonuje raz na kilka lat, dobór odpowiedniego do jego potrzeb sprzętu zlecił profesjonalnej firmie z tej branży, a kamery podłączone są do systemu ochrony obsługiwanego przez firmę ochro niarską.

Przykład 5

Komputer w recepcji salonu kosmetycznego
Kosmetyczka kupuje komputer, by obsługiwać program rezerwujący wizyty. Korzystać będzie zatem z niego w ograniczonym zakresie, skupiając się na obsłudze wybranych aplikacji, nie ma profesjonalnej wiedzy o jego budowie, serwisowanie powierza specjalistycznej firmie. W efekcie taki zakup powinien być uznany za umowę obejmującą czynność o charakterze niezawodowym. Właścicielka salonu będzie mogła skorzystać z ochrony jak konsument.

Przykład 6

Kosmetyki dla fryzjera
Jeżeli fryzjer nabywa kosmetyki do pielęgnacji włosów i urządzenia fryzjerskie, to należy przyjąć, że umowa dotycząca takiego zakupu będzie miała charakter zawodowy. A więc nie będą miały zastosowania przepisy ochrony konsumenckiej. Wynika to m.in. z następujących powodów: towary te wykorzystywane są do prowadzenia głównego przedmiotu działalności gospodarczej, czyli świadczenia usług fryzjerskich; czynności te wykonywane są w dużą częstotliwością (niemal każda usługa fryzjerska wiąże się z korzystaniem z nich). Nie bez znaczenia jest również to, że fryzjer ma profesjonalną wiedzę na temat wykorzystania tych produktów, a także ich kompletności i prawidłowości działania.

Przykład 7

Oprogramowanie dla informatyka
Licencję na oprogramowanie bądź komputer złożony z wyspecyfikowanych przez niego podzespołów nabywa informatyk. Są to czynności o charakterze zawodowym, zatem nie będą miały zastosowania przepisy o ochronie konsumenckiej. Jest to uzasadnione tym, że informatyk wykorzystuje oprogramowanie oraz sprzęt komputerowy w swojej codziennej pracy zawodowej, dokonuje zakupu, dysponując specjalistyczną wiedzą. Ponadto na podstawie wiedzy i doświadczenia jest w stanie ocenić, czy dostarczony towar jest kompletny i niewadliwy.

Przykład 8

Narzędzia do warsztatu
Mechanik samochodowy nabywa narzędzia niezbędne do pracy w warsztacie. Taka umowa będzie miała charakter zawodowy. Mechanik korzysta z narzędzi, świadcząc usługi na rzecz swoich klientów, za co pobiera wynagrodzenie, zna ich specyfikę i jest w stanie ocenić ich jakość oraz kompletność. A więc zasadniczo w takim przypadku nie będą miały zastosowania przepisy ochrony konsu menckiej.

Przykład 9

Kleje dla szewca
Preparaty do sklejania obuwia kupuje szewc. Taka umowa będzie miała charakter zawodowy Nabyte towary są one niezbędne w jego codziennej pracy. Przedsiębiorca zna ich właściwości i na podstawie swojej wiedzy jest w stanie ocenić, czy preparat działa prawidłowo, A więc zasadniczo w takim przypadku nie będą miały zastosowania przepisy ochrony konsumenckiej.

Przykład 10

Towary do sklepu
Właściciel sklepu nabywa produkty spożywcze w hurtowni, które następnie znajdą się na półkach i będą oferowane klientom. Taka umowa będzie miała charakter zawodowy. Sprzedawca sprzedaje je codziennie swoim klientom w ramach działalności gospodarczej, ma wiedzę pozwalającą mu ocenić, czy towar jest odpowiedniej jakości, nabywa je w dużej ilości oraz bardzo często.