Niewłaściwe wykonywanie obowiązków przez członka zarządu może przynieść spółce szkodę. Jakie warunki muszą być spełnione, żeby w przypadku pozwania przez spółkę takiego członka zarządu sąd nakazał mu zapłatę stosownego odszkodowania?
DGP
Z odpowiedzialnością mamy do czynienia wtedy, gdy: powstaje szkoda po stronie spółki, istnieje związek przyczynowy między działaniem lub zaniechaniem członka zarządu a tą szkodą, a także nastąpi udowodnienie winy. Przepisy ustanawiają przy tym domniemanie winy członka zarządu. Może on uwolnić się od odpowiedzialności, wykazując, że jest niewinny.
Zwrócono na to uwagę w wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 29 lipca 2014 r. (sygn. akt V ACa 781/13). Jednocześnie podkreślono, że członek zarządu powinien przy wykonywaniu obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności. W tym celu niezbędne jest skonstruowanie wzorca takiej staranności dostosowanego do okoliczności danej sprawy. Z wzorcem wymaganej staranności należy porównać postępowanie członka zarządu.
Przykładowo, skorzystanie z pomocy zewnętrznych doradców nie będzie równoznaczne z uwolnieniem się od odpowiedzialności przez członka zarządu. Musi on bowiem wykazać się znajomością obowiązujących przepisów prawnych, norm organizacyjnych, finansowych i zasad kierowania zasobami ludzkimi. Decyzje zarządu mogą opierać się na analizie problemu dokonanej przez pracowników spółki lub podmioty zewnętrzne dysponujące wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem.
Jednak samo powierzenie problemu osobie zajmującej się zawodowo określoną dziedziną i posiadającej stosowne wykształcenie nie jest jednoznaczne z dochowaniem należytej staranności. Członek zarządu, mając kompetencje do prowadzenia spraw spółki, nie może przerzucać odpowiedzialności za podejmowane decyzje na osoby mu podległe czy działające na jego rzecz. Działania nadmiernie ryzykowne, które ponadto skutkują powstaniem szkody po stronie reprezentowanej spółki, zakwalifikować należy jako działania sprzeczne z profesjonalnymi standardami.