6 mln zł rocznie ma wpływać z tytułu opłaty za zmniejszoną naturalną retencję od właścicieli wielkopowierzchniowych obiektów handlowych – szacuje Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.
Jest ono autorem projektu ustawy o inwestycjach w zakresie przeciwdziałania skutkom suszy, który rozszerza katalog podmiotów zobowiązanych wpłacać tę daninę. Resort spodziewa się, że nie obejmie ona tylko niewielkiej części tych obiektów. – Trudno jednak oszacować jakiej – czytamy w ocenie skutków regulacji.
Obecnie opłata za to, że woda opadowa nie wsiąka w glebę, dotyczy powierzchni powyżej 3,5 tys. mkw., a więc przede wszystkim hipermarketów (według kryteriów przyjętych przez GUS są to sklepy o powierzchni sprzedażowej od 2,5 tys. mkw., do której należy jeszcze doliczyć powierzchnię zajmowaną przez parking i magazyny). Po zmianach do płacenia daniny będą zobowiązane nieruchomości od 600 mkw. Opłatę poniosą jednak tylko ci właściciele nieruchomości, których ponad 50 proc. nieruchomości jest nieprzepuszczalna dla opadów (obecnie jest to próg 70 proc.).