Wspólnik spółki z o.o. może być z niej wykluczony, jeżeli straci swoje udziały w wyniku ich umorzenia. Może być ono dobrowolne – za zgodą wspólnika, lub przymusowe – bez jego akceptacji. Czy umorzenie można wykorzystać do pozbycia się wspólnika?

Każde umorzenie, zarówno dobrowolne, jak i przymusowe, jest następstwem porozumienia między wspólnikami a spółką. W przypadku umorzenia przymusowego to porozumienie jest wyrażone w umowie spółki. To w niej należy określić przesłanki tego umorzenia.
Wspólnik, akceptując treść umowy spółki, potwierdza również te przesłanki. Stwierdzono to w wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 12 marca 2019 r. (sygn. akt I AGa 289/18).
Jednak przymusowego umorzenia udziałów nie można wykorzystywać do usunięcia wspólnika ze spółki. Nie powinno się bowiem interpretować przesłanek umorzenia tak, aby pozbyć się jakiejś osoby. Jeżeli chce się tego dokonać, to należy zastosować procedurę wyłączenia wspólnika ze spółki na podstawie orzeczenia sądu.
Z ważnych przyczyn dotyczących danej osoby sąd może orzec jej wyłączenie ze spółki na żądanie pozostałych wspólników. W tym celu trzeba jednak wnieść do sądu stosowne powództwo. Sąd natomiast wyłączy wspólnika tylko wtedy, gdy zachodzą ważne przyczyny. Spółka nie może więc wykorzystać przymusowego umorzenia udziałów, aby bez udziału sądu pozbyć się wspólnika.
Z tych właśnie względów przesłanki przymusowego umorzenia udziałów powinny być w umowie spółki określone w dokładny sposób. Umorzenie mogą uzasadniać zdarzenia dotyczące spółki, które leżą w interesie objętych nim wspólników.
Niedopuszczalna jest uznaniowość zgromadzenia wspólników przy ustalaniu, czy zaszła przesłanka umorzenia udziałów. Przykładowo przyczyną przymusowego umorzenia udziałów może być prowadzenie przez wspólnika działalności konkurencyjnej wobec spółki.
Żeby jednak wykluczyć uznaniowość, należy dokładnie określić, na czym polega taka działalność konkurencyjna. Nie można zakazać wspólnikowi prowadzenia wszelkiej działalności, która jest zbliżona do tej, którą realizuje spółka.
Dr Marcin Borkowski radca prawny w GWW