Rzecznik finansowy ma obawy co do ponownego dania bankom możliwości prowadzenia restrukturyzacji firm – dłużników. O takiej potrzebie mówili prezesi największych krajowych banków, którzy uczestniczyli w niedawnej dyskusji DGP („Przed bankami to samo, co przed gospodarką: dwa trudne lata”, DGP nr 76/2020). Konieczność szybkiej ścieżki restrukturyzacyjnej widzą także autorzy kwietniowego opracowania firmy Capital Strategy.
– Po lekturze tego dokumentu mam wiele obaw co do słuszności przyznania bankom tak dużych kompetencji. Niektóre zaproponowane mechanizmy są podobne to tych, które zostały już zakwestionowane w krajowym porządku prawnym jako krzywdzące klientów podmiotów rynku finansowego – wskazuje Mariusz Golecki, rzecznik finansowy. – W krajowym porządku prawnym widoczna jest tendencja zakładająca wyłączenia podmiotów prawa prywatnego z możliwości wykonywania władzy – zwłaszcza w domenie władzy sądowniczej – dodaje.
Wskazuje przykłady bankowego tytułu egzekucyjnego oraz żądania nakazu zapłaty wyłącznie na podstawie ksiąg bankowych. BTE w kwietniu 2015 r. został zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny (sygn. P45/12). Nakaz zapłaty na podstawie ksiąg bankowych zlikwidowała ubiegłoroczna nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469).
– My jak kania dżdżu potrzebujemy nowej legislacji restrukturyzacyjnej. Jeżeli nie będzie uproszczonych postępowań w rodzaju bankowego postępowania układowego, to jestem przekonany, że będziemy w przyszłym roku zakopani kompletnie w takich procesach. I będziemy ciągle słyszeć: „winne są banki” – wskazywał w trakcie dyskusji DGP Cezary Stypułkowski, prezes mBanku.
„Proponujemy wprowadzić do systemu prawnego, na określony czas, specjalne postępowanie pozasądowe umożliwiające szybką i skuteczną restrukturyzację firm” – piszą autorzy opracowania Capital Strategy. Miałby je prowadzić bank na wniosek firmy – dłużnika. Dawałoby one czasową ochronę przed wierzycielami i pozwalałoby na redukcję długu. Propozycja zakłada także finansowe wsparcie procesu przez państwo.
– W mojej ocenie nie znajduje żadnego uzasadnienia próba przekazania części kompetencji władzy sądowniczej do banków. Zwłaszcza nieprzekonujące są argumenty dotyczące szybkości postępowania – uważa Mariusz Golecki. Brakuje mu też uwzględnienia w propozycji roszczeń pracowników.
Według Capital Strategy oprócz uchwalenia nowej ustawy w grę wchodziłoby także przywrócenie ustawy o restrukturyzacji finansowej przedsiębiorstw i banków z 1993 r. (Dz.U. z 1993 nr 18, poz. 82). Wykorzystano ją do restrukturyzacji po recesji transformacyjnej z początku lat 90. Stefan Kawalec był wówczas wiceministrem finansów, a Cezary Stypułkowski prezesem jednego z największych banków.