"Nie jesteśmy ekspertami od pandemii. Powinniśmy raczej słuchać ekspertów. Dr Fauci powiedział, że to wirus będzie nam dyktował harmonogram, i dla mnie brzmi to słusznie" - oznajmił Powell, cytując szefa krajowego instytutu alergii i chorób zakaźnych Anthony'ego Fauciego.
Jak komentuje Reuters, wypowiedź Powella to bardzo nietypowa deklaracja przedstawiciela banku centralnego USA, w której przyznaje on, że gospodarkę można już uznać za wchodzącą w recesję, choć nie ma jeszcze danych, które by to potwierdziły.
"Wiemy, że aktywność gospodarcza najprawdopodobniej znacząco spadnie w drugim kwartale i sądzę, że wielu ekspertów - i ja również - oczekuje, iż poprawi się ona w drugiej połowie roku" - dodał Powell.
Fed uruchomił już program skupowania obligacji (luzowanie ilościowe - QE), które pozwoli wpuścić w obieg gospodarczy zastrzyk pieniędzy, a także obniżył stopy procentowe, aby ułatwić zaciąganie kredytów.
Kroki podjęte przez Fed mają wesprzeć gospodarkę i pomóc przedsiębiorstwom w zachowaniu płynności, a zatem nie dopuścić też do masowych zwolnień.
Jednak liczba wniosków o przyznanie zasiłku dla bezrobotnych wzrosła w minionym tygodniu do 3,28 mln, co świadczy o tym, że Amerykanie tracą pracę wcześniej niż zakładali to eksperci.
Większość ekonomistów, do których zwrócił się Reuters, prognozowała, że będzie to milion, choć zdarzali się analitycy zakładający, że pracę straciły 4 mln osób.