Ten pierwszy obowiązek według szacunków resortu czekać będzie około stu firm sprowadzających zagraniczny izobutan (składnik gazu LPG) oraz wytwarzających niektóre półprodukty rafineryjne o dużej ilości składników aromatycznych (o kodzie nomenklatury scalonej CN 2707). Chodzić może np. o produkty powstałe przy recyklingu opon samochodowych, ale tylko jeśli przy okazji spełniona zostanie definicja wytwarzania paliwa ciekłego w rozumieniu prawa energetycznego (t.j. Dz.U. 2019 r. poz. 755). Taka produkcja musi więc opierać się na przerobie ropy naftowej, kondensatu gazu ziemnego lub wiązać się z przeklasyfikowaniem poszczególnych komponentów w paliwa ciekłe.
Przedsiębiorcy, którzy sprowadzają i wykorzystują zagraniczne preparaty smarowe (o kodzie CN 3403), muszą z kolei zarejestrować się jako podmioty przywożące. Resort nie oszacował, ile firm mogą czekać takie obowiązki, ale zdaniem ekspertów może chodzić nawet o ponad dwa tysiące podmiotów działających w przeróżnych branżach, np. samochodowej, kosmetycznej, budowlanej, a nawet garbarskiej (DGP 219/2019 „Przykra smarowa niespodzianka dla tysięcy przedsiębiorców”).
Samo rozporządzenie (Dz.U. z 2019 r. poz. 2332) weszło wprawdzie w życie 1 grudnia br., ale nowe obowiązki staną się rzeczywistością dopiero od początku 2020 r. Przedsiębiorcy będą mieli trzy miesiące na złożenie do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wniosków koncesyjnego lub o wpis do rejestru podmiotów przywożących. Co więcej, jeśli złożą dokument w terminie, to nadal będą mogli prowadzić działalność aż do rozpatrzenia wniosku. Takie prawo stracą tylko wtedy, gdy w ogóle zignorują nowe obowiązki lub wprawdzie złożą wniosek, ale nie będą odpowiadać na ewentualne prośby ze strony URE o uzupełnienie dokumentacji. Narażą się jednak wtedy na kary za prowadzenie działalności paliwowej bez koncesji (grzywna do 5 mln zł albo pozbawienie wolności do 5 lat) albo na karę administracyjną w wysokości do 2,5 mln zł (jeśli nie uzyskają wpisu do rejestru podmiotów przywożących).
Nowe rozporządzenie przyniesie nie tylko uszczelnienie rynku paliwowego, ale też pewne ułatwienia. Z dokumentu wynika wprost, że obowiązek koncesyjny nie będzie dotyczył skażonego alkoholu etylowego o kodzie CN 2207, jeśli nie będzie on wykorzystywany do celów opałowych, napędowych lub żeglugowych.
Prace nad nowym rozporządzeniem toczyły się od sierpnia br. i w ostatnim czasie w niektórych mediach pojawiły się wręcz głosy, że resort nie zdąży ich zakończyć na czas. Musiało ono bowiem wejść w życie 1 grudnia br., z uwagi na równoległe zmiany podatkowe, które przełożyły się na utratę ważności dotychczasowego rozporządzenia ministra energii z 15 grudnia 2016 r. (Dz.U. z 2016 r. poz. 2039).
Etap legislacyjny
Weszło w życie 1 grudnia