Ekspansja za granicę - to brzmi dumnie. Tylko jak to zrobić, nie znając lokalnych uwarunkowań, preferencji, a przede wszystkim – języka? Z pomocą przychodzą specjalnie do tego stworzone narzędzia.

Wielu przedsiębiorców pewnie stanęło już przed taką perspektywą: OK, mam sklep internetowy i renomę na lokalnym rynku. Idzie mi naprawdę nieźle, ale chciałbym sprzedawać także za granicą. Tylko gdzie? Nie wiem, na których krajach najlepiej byłoby mi się skupić. A nie stać mnie na to, żeby źle się wstrzelić. To może być problem nawet 70 proc. małych i średnich przedsiębiorstw - wynika z badania firmy Euromonitor International przeprowadzonego we współpracy z Google. Tyle podmiotów bowiem wskazało, że nie dysponuje odpowiednią wiedzą dotyczącą wyboru najlepszych rynków docelowych.

Żyjemy więc w paradoksalnych czasach: z jednej strony barier dla handlu jest coraz mniej (bo mamy jednolity rynek Unii Europejskiej i cła mają coraz mniejsze znaczenie), a mimo to firmy wciąż się z nimi spotykają.

Biznes nie jest jednak sam w obliczu wyzwań związanych z ekspansją zagraniczną. Przedsiębiorcy mogą korzystać na przykład z licznych instrumentów wsparcia oferowanych przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, takich chociażby jak dofinasowanie udziału w imprezach targowych albo misjach gospodarczych lub granty na rozwój wzornictwa przemysłowego. Do dyspozycji biznesu są również publiczne bazy wiedzy, takie jak chociażby portal trade.gov.pl.



Firmy mogą również korzystać z programów wsparcia oferowanych przez podmioty prywatne, takich chociażby jak „Google Internetowe Rewolucje w eksporcie”. Przedsiębiorcy, którzy wezmą w nich udział zapoznają się z zestawem narzędzi, które pomagają małym firmom komunikować się z klientami, prezentować swoją ofertę i budować zaufanie w sieci.

W trakcie ponad 4-letniej już dostępności programu w Polsce skorzystało z niego 150 tys. osób. Takie wyniki zanotowała platforma e-learningowa, ale nie mniej okazale prezentują się wyniki szkoleń w cztery oczy. E-eksportowe tête-à-tête odbyło 15 tys. przedstawicieli małych i średnich biznesów. Dodatkowo od marca br. Google przeszkoliło 3 tys. ludzi biznesu w zakresie narzędzi cyfrowych w działaniach eksportowych, z czego jedną piątą podczas zajęć jeden-na-jeden.

Jednym z narzędzi, którego obsługi uczą się przedsiębiorcy podczas tych szkoleń jest Market Finder. To bezpłatna platforma, która wykorzystując dane posiadane przez firmę Google i wiedzę jej partnerów podpowiada właściwie kroki na różnych etapach ekspansji zagranicznej. Market Finder nie tylko pomaga znaleźć krótką listę obiecujących, nowych rynków ale też uzyskać szczegółowe informacje dotyczące poszczególnych krajów – wskazuje najpopularniejsze wyszukiwania oraz popularne trendy rynkowe.

Market Finder to także przewodniki, które krok po kroku prowadzą przedsiębiorcę przez kolejne etapy zagranicznej ekspansji: od znalezienia nowych, potencjalnych rynków, przez przygotowanie firmy do wejścia do konkretnego kraju za pomocą wskazówek dotyczących chociażby preferowanych metod płatności, aż po porady w zakresie marketingu cyfrowego.

Warto spróbować, bo praktycznie każde badanie pokazuje, że sprzedaż internetowa wciąż zyskuje na popularności. A jeśli dodać do tego fakt, że coraz więcej Europejczyków nie boi się również kupować w sklepach internetowych spoza swojego kraju, to strategia biznesowa staje się jasna. Kierunek - świat!

JAK

PARTNER





ikona lupy />