Ministerstwo podało w komunikacie, że Fitch potwierdza dotychczasowy rating Polski.
"27 września 2019 r. agencja ratingowa Fitch ogłosiła decyzję o utrzymaniu oceny ratingowej Polski na poziomie A-/F2 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej oraz A-/F1 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie krajowej. Perspektywa ratingu pozostała na poziomie stabilnym" - czytamy w komunikacie MF.
"Agencja Fitch wskazuje na mocne fundamenty makroekonomiczne i dobrze zdywersyfikowaną gospodarkę, która jest wspierana przez rozsądnie prowadzoną politykę gospodarczą oraz silny sektor bankowy. Fitch zwrócił uwagę, że Polska znalazła się w szczycie cyklu koniunkturalnego, a w latach 2019 - 2021 realne tempo wzrostu PKB w Polsce wyniesie odpowiednio 4,1 proc., 3,3 proc. i 2,9 proc." - podał resort finansów.
Zwrócono uwagę, że według Fitch prognozowana wysokość deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych do PKB w latach 2020-2021 pozostanie poniżej granicy 3 proc. - wyniesie odpowiednio 2,3 proc. oraz 1,9 proc. "Wskaźnik długu sektora rządowego i samorządowego do PKB w 2019 r. wyniesie według agencji 50,5 proc., a w kolejnych latach będzie mniejszy (średnio 48,3 proc. w okresie 2020-2021)" - napisano.
Ministerstwo wskazuje, że według agencji podniesienie oceny ratingowej Polski jest możliwe w przypadku spadku wskaźnika zadłużenia zagranicznego netto do PKB do poziomów zbliżonych dla krajów z oceną ratingową „A” lub w przypadku konsolidacji fiskalnej, prowadzącej do trwałego spadku relacji długu publicznego do PKB.
"Ponadto do podwyżki ratingu może prowadzić dalszy wzrost gospodarczy, w kierunku poziomu rozwoju gospodarczego krajów o ocenie ratingowej +A+. Z drugiej strony obniżenie ratingu jest możliwe w przypadku słabnącej determinacji do utrzymania deficytu poniżej granicy 3 proc. PKB, nieustabilizowania wskaźnika długu do PKB w średnim terminie, osłabienia ram polityki makroekonomicznej, potencjalnie skutkującego niższym wzrostem PKB, lub w przypadku pogorszenia standardów rządzenia jak i klimatu inwestycyjnego, które miałyby negatywny wpływ na gospodarkę" - dodano.