Jeśli prowadzisz firmę, nie masz za dużo pieniędzy i cenisz swój czas, to powinieneś założyć konto internetowe. Przedsiębiorca nie ma zwykle czasu, by stać w banku w kolejce.
Oszczędności z wykorzystania konta internetowego mogą być bardzo duże. Jeśli przyjmiemy, że miesięcznie przedsiębiorca wysyła co najmniej 40 przelewów, to gdy robi to przez oddział banku czy przez pocztę, kosztuje go to co najmniej 160 zł. Za te same przelewy przez internet może nie zapłacić nic. Może kogoś stać na taki wydatek, ale na pewno nie stać go na godziny spędzone w kolejkach.
Konkurencja między bankami dotyczy przede wszystkim firm rozpoczynających działalność gospodarczą. Właściciele takich firm zwykle nie mają dużo gotówki i uważnie przyglądają się opłatom pobieranym przez banki. W początkowym okresie działalności firmy to właśnie wysokość opłat bankowych jest decydującym czynnikiem podejmowania decyzji o wyborze konta. Konto internetowe jest oczywiście najtańsze.
- Oferta kont internetowych dla naszych przedsiębiorców jest porównywalna z ofertą w innych krajach - mówi Magdalena Ciechońska z Money Expert.
Najwięcej przedsiębiorcy mogą się spodziewać ze strony wyspecjalizowanych banków internetowych. Jednak niemal wszystkie banki oferują przedsiębiorcom obsługę ich kont za pośrednictwem internetu.
- Oferta kont internetowych ze strony tradycyjnych, dużych banków jest zdecydowanie mniej atrakcyjna - utwierdzi Magdalena Ciechońska.
Gdy firma działa już od wielu lat i przedsiębiorca jest zadowolony z usług świadczonych przez bank, to nawet nieznacznie wyższe opłaty za konto nie spowodują pewnie zmiany banku i konta internetowego. Ale konto firmowe także można przenieść do innego banku. Magdalena Ciechońska radzi robić to bardzo rozważnie. Zwykle nowy bank zaproponuje nam lepsze warunki. Zawsze jednak, mimo że najczęściej korzystamy z konta internetowego, sprawdźmy, gdzie znajdują się oddziały banku (czasem się przydają) i gdzie znajdują się bankomaty. Bank nie musi mieć największej sieci bankomatów w Polsce, ale powinien mieć je położone blisko siedziby firmy, mieszkania czy innych miejsc, w których często bywamy.
Do firmowego konta internetowego dołączona jest często linia kredytowa. W mBanku czy w ING jest ona dostępna od pierwszego dnia założenia konta. Oprocentowanie takiego kredytu nie jest jednak niskie i wynosi kilkanaście procent w skali roku - podobnie jak w tradycyjnym koncie. Zasada jest taka, że im dłużej mamy konto w banku i wyższe obroty na tym koncie, tym bank proponuje nam wyższą linię kredytową.
Podobnie jak do zwykłego konta do konta internetowego bank oferuje także karty kredytowe i debetowe. W zależności od obrotów na rachunku można się spodziewać nawet kilku kart dołączonych do takiego rachunku. Dysponentem tych kart mogą być też pracownicy. Oczywiście karty mogą być z limitem, a dzięki internetowi właściciel firmy i konta może w każdej chwili kontrolować wykorzystywanie takiej karty firmowej. W każdej chwili może ją także zablokować.