W 2018 r. firmy działające na tym rynku sfinansowały transakcje o wartości 82,6 mld zł. Daje to wzrost o 21,8 proc.
/>
Motorem napędowym okazały się, tak jak zresztą przewidywali eksperci, pojazdy lekkie, ale też maszyny i urządzenia. Pierwszych wyleasingowano za niemal 40 mld zł, czyli kwotę o prawie 31 proc. większą niż przed rokiem. – To efekt zmian podatkowych, jakie weszły w życie od stycznia 2019 r., a dotyczących używania samochodów w działalności gospodarczej – tłumaczy Andrzej Krzemiński, przewodniczący komitetu wykonawczego ZPL.
W przypadku maszyn i urządzeń oraz IT również odnotowano dwucyfrową dynamikę, i to już drugi rok z rzędu. Wartość aktywów sfinansowanych w tej kategorii wyniosła 21,7 mld zł, co daje 17,7-proc. wzrost. Zdaniem ekspertów zadziałał solidny – o 5,8 proc. – wzrost produkcji przemysłowej z mocnym przetwórstwem i dobrymi wynikami branż typowo eksportowych oraz związanych z budownictwem.
Jak zauważa Marcin Nieplowicz, dyrektor ds. statystyki i monitorowania rynku Związku Polskiego Leasingu, jeśli chodzi o budownictwo, to było to związane z przyspieszeniem inwestycji publicznych zarówno ze strony samorządów, jak i tych finansowanych z budżetu państwa. Firmy potrzebowały nowego sprzętu, by móc wywiązać się z kontraktów. Dlatego też finansowanie sprzętu budowlanego zwiększyło się najbardziej, aż o 45,4 proc.
– Musieliśmy zaopatrzeć się w sprzęt, który pozwoli nam zrealizować inwestycje kolejowe. Ale też nabyliśmy urządzenia do robót ziemnych w związku z wygranym przetargiem dla KGHM – mówi Dariusz Blocher, prezes zarządu firmy Budimex. I dodaje, że podobnie było w całym sektorze budowlanych: firmy dosprzętowiały się w urządzenia potrzebne przy pracach kolejowych i drogowych.
Nie bez znaczenia dla kategorii maszyn i urządzeń miało też przyspieszenie w wydawaniu funduszy unijnych z budżetu na lata 2014–2020. W ubiegłym roku zaakceptowano projekty unijne stanowiące ponad 67 proc. łącznej puli Polski na politykę spójności. – Wartość projektów współfinansowanych ze środków UE na koniec ubiegłego roku wyniosła 380,6 mld zł. W IV kw. wartość rozliczonych projektów unijnych wzrosła już do 6,7 mld zł na miesiąc, zwiększając się o 37 proc. rok do roku – wyjaśnia Marcin Nieplowicz, dodając, że fundusze napędzają ten sektor już drugi rok z rzędu. W 2016 r., kiedy była przerwa w ich rozdysponowywaniu, leasing maszyn i urządzeń zmalał pod względem wartości o 3 proc., do 15,3 mld zł.
Fundusze napędzają nie tylko leasing w budownictwie, ale też sprzętu medycznego czy maszyn rolniczych. Jak wyjaśnia Daniel Sobiecki, dyrektor rynku urządzeń medycznych PKO Leasing, rozwój rynku sprzętu wykorzystywanego w lecznictwie i diagnostyce determinuje przede wszystkim to, że technologia idzie do przodu i aby być na bieżąco z jej możliwościami, trzeba wymieniać urządzenia. Zwłaszcza że potrzeby klientów są i będą coraz większe, gdyż społeczeństwo się starzeje.
Jak zauważają eksperci, nie bez znaczenia jest też obecna sytuacja w służbie zdrowia. Z powodu ograniczonych kontraktów z NFZ dostęp do niektórych usług medycznych jest limitowany. To napędza rozwój niepublicznej służby zdrowia. Z każdym rokiem przybywa specjalistycznych klinik diagnostyki obrazowej, stomatologii, ortopedii czy okulistyki, co wiąże się ze wzrostem zapotrzebowania na aparaturę oraz na jej finansowanie.
Jednak po sześciu latach intensywnego rozwoju rynku branża leasingowa przygotowuje się na wyhamowanie. W tym roku oczekuje już tylko nieco ponad 5-proc. przyrostu, do 87 mld zł. Głównie za sprawą mniejszego zainteresowania pojazdami lekkimi, w grupie których prognozowana jest nawet dynamika ujemna rzędu 1,8 proc. To będzie dotkliwe dla branży, biorąc pod uwagę, że kategoria ta odpowiada za ponad 48 proc. rynku.
– Struktura wzrostu gospodarczego, wysokie wykorzystanie zdolności produkcyjnych, dobre wyniki produkcji przemysłowej i budowlanki oraz przyspieszenie wykorzystania funduszy unijnych powodują, że to właśnie finansowanie maszyn będzie długoterminowym i głównym motorem napędowym branży – uważa Marcin Nieplowicz.
Szczególnie że firmy walczą z coraz większym niedoborem siły roboczej. Na rynek pracy wchodzi o ok. 250 tys. mniej pracowników, niż z niego odchodzi – tylko w związku z przejściem na emeryturę. Braków nie uzupełniają już pracownicy z Ukrainy.
– To zmusza firmy do przechodzenia w większym stopniu na automatyzację. W ubiegłym roku nastąpił w tej dziedzinie wzrost o 16 proc. – dodaje Marcin Nieplowicz.
Branża budowlana nie ma wątpliwości, że w związku z nowymi kontraktami infrastrukturalnymi nadal będzie inwestować. – Jednak w naszym przypadku będą to raczej nakłady odtworzeniowe. Dlatego planujemy je na poziomie kilka razy mniejszym niż jeszcze w 2018 r. – zapowiada Dariusz Blocher.
Długoterminowe kontrakty bez możliwości ich waloryzacji, do tego wzrost cen surowców i kosztów pracy sprawiają, że ten sektor ma coraz mniej pieniędzy na nowe przedsięwzięcia. Ale mimo to branża leasingowa oczekuje, że finansowanie transakcji leasingiem w sektorze maszyn i urządzeń wzrośnie rok do roku o ponad 12 proc., a pożyczkami – o ponad 15 proc. Dwucyfrowe tempo jest też zakładane w kategorii sprzętu IT.