W 1989 r. mieliśmy 39 tys. km torów, teraz 18,5 tys. jest czynnych i około tysiąca nieczynnych. A jednak kolej może być podstawą dobrego, sprawnego i taniego transportu publicznego. Jak to zrobić, zastanawiali się uczestnicy panelu dyskusyjnego pt. „Łączenie aglomeracji” podczas I Kongresu Rozwoju Kolei.

W kolej trzeba inwestować i to dużo, by utrzymać ją w dobrym stanie technicznym – uważa minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. – Mam nadzieję, że polska kolej ma najgorsze za sobą, obserwujemy wzrost przewozów i to mimo utrudnień, które są efektem prac modernizacyjnych – mówił minister podczas kongresu. W jego ocenie, kolej powinna być rozbudowywana i odbudowywana, bo wiele miast zostało pozbawionych dostępu do sieci z powodu likwidacji infrastruktury. Jako przykład podał Jastrzębie Zdrój, 90-tysięczne miasto, które straciło kolejową łączność ze światem. Jej odbudowa jest teraz jednym z realizowanych 21 projektów przywrócenia połączeń. Wszystkie mają być gotowe do 2023 roku. Minister podkreślał, że planowane jest uchwalenie przepisów, które nie pozwolą na likwidowanie linii kolejowych, a zwłaszcza na unicestwianie wytyczonych traktów.

Ważnym zadaniem jest też zagwarantowanie płynności połączeń. Dziś przewoźnicy regionalni dojeżdżają tylko do pierwszej stacji poza granicą województwa. A powinni – do najbliższej stacji węzłowej. Minister przywołał najnowszy projekt Kolej Plus. Rząd liczy na to, że po odtworzeniu szlaków – samorządy zapewnią połączenia.

Ireneusz Merchel, prezes PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. dodał, że według przeprowadzonych analiz, jest ok. 100 miejscowości, liczących ponad 10 tys. mieszkańców, którym należałoby przywrócić lub zbudować połączenia kolejowe. Są to np.: Jastrzębie Zdrój, Sokołów Podlaski czy Turek. – To proces wymagający czasu i dużego nakładu pracy. Trzeba zinwentaryzować infrastrukturę, przeprowadzić analizy, prognozy ruchu, projekty. Jeśli trasa istnieje, połączenia można szybko odtworzyć. Natomiast w przypadku konieczności wytyczenia nowych tras, potrzeba minimum dodatkowych czterech lat – podkreślił Ireneusz Merchel. Przyznał, że nie wszystkie samorządy są zainteresowane przywracaniem kolei.

- Na Dolnym Śląsku oddaliśmy w ręce samorządów ok. 30 km linii kolejowych – województwo chce odtworzyć połączenia i prowadzić obsługę pasażerów – uzupełnił Andrzej Olszewski, członek zarządu spółki Polskie Koleje Państwowe SA. Podkreślił, że PKP zamierza do 2023 r. wyremontować ok. 200 dworców. Część z nich także tam, gdzie linie będą odtwarzane.

Zdaniem Przemysława Gorgola, dyrektora Centrum Unijnych Projektów Transportowych ważnym zadaniem jest połączenie największych aglomeracji sprawną siecią kolejową, na wzór drogowej, ale na to nie ma na razie unijnych dotacji. Coraz lepiej natomiast rozwija się kolej aglomeracyjna – powstaje wiele projektów dotyczących rozbudowy obecnych i budowy nowych linii – jak ta w Rzeszowie, łącząca miasto z lotniskiem w Jasionce. - Już niedługo zmiany wokół miast będą widoczne – pojawi się nowy tabor, kompleksowa obsługa pasażerów, także niepełnosprawnych - stwierdził.

– Wymieniamy tabor na aglomeracyjny, nowoczesny, jednoprzestrzenny. Zmodernizowana infrastruktura pozwoli nam na osiągniecie prędkości przewozowej rzędu 50-60 km/h – mówił Maciej Lignowski, prezes zarządu PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście Sp. z o.o. - Ideałem jest cykliczny rozkład jazdy, zagęszczany w godzinach szczytu, a koniecznością – tworzenie wokół dworców miejsc przesiadkowych, wspólnych z komunikacją autobusową, miejską, tworzenie miejsc dla rowerów, parkingów - tłumaczył.

Ważną rolę w rozwoju kolei będzie miało powstanie Centralnego Portu Komunikacyjnego. W całym kraju ma powstać 1300 km linii kolejowych, które skomunikują z CPK 120 miast. Zmodernizowanych ma zostać ok. 2-2,5 tys. km linii kolejowych. – Obecnie realizujemy Krajowy Program Kolejowy, który zakłada modernizację tysięcy kilometrów torów kolejowych i lepszy dostęp do kolei. Mówimy o 220 projektach, z których część już wpisaliśmy w koncepcję budowy CPK – stwierdził Ireneusz Merchel, prezes PLK. Powstaną nowe linie z Warszawy do Łodzi, Poznania, Wrocławia, nowe łączniki jak trasa Podłęże-Piekiełko. W te inwestycje wpisuje się też Rail Baltica – z Kowna czy Wilna do CPK będzie można dotrzeć w mniej niż 3 godz.

Kiedy będziemy mieć kompletny i sprawny system komunikacyjny? Ireneusz Merchel ocenił, że przy obecnym poziomie finasowania w pełni stanie się to ok. 2040 r. PLK zmodernizują i wybudują to, co jest i to co zostanie zaplanowane. . Gdyby znalazło się więcej pieniędzy, można ten proces przyspieszyć o 5-7 lat, nie więcej, bo ograniczone są też możliwości techniczne.

Uczestnicy podkreślali jednak, że zmiany na kolei są już widoczne: trwa budowa całościowego systemu, ważnym krokiem scalania kolejowej sieci pasażerskiej jest np. wprowadzenie w grudniu wspólnego biletu dla przewoźników czy taryfa degresywna. – Kolej to element większego planu komunikacyjnego – podsumował minister Adamczyk . – Do 2030 będziemy mogli mówić o dobrej komunikacji w naszym kraju - stwierdził.

ANO