WYWIAD. Jeśli utrzyma się zaplanowany w lutym podział limitów, do 2012 roku wytwórcom z grupy Tauron może braknąć praw do emisji 23,6 mln ton CO2. To dla wybierającej się na giełdę spółki oznacza duże wydatki - ok. 2 mld zł.
• Czy po zapowiadanych na maj podwyżkach cen energii dla gospodarstw domowych w tym roku należy się spodziewać kolejnej podwyżki cen?
- Energia jest produktem rynkowym i jej ceny zależą od kosztów. Trudno znaleźć eksperta, który dziś jednoznacznie określi, ile będzie wynosić cena energii na koniec roku i czy w związku z tym będą jeszcze podwyżki cen.
• Jakie koszty są kluczowe dla kształtowania cen energii?
- To przede wszystkim koszty paliwa, które już na początku roku wzrosły o 11 proc. i zanosi się, że to nie koniec. Równie istotne są wydatki na ochronę środowiska, wynikające z coraz surowszych przepisów unijnych i na inwestycje odtworzeniowe. Dziś trzeba liczyć się z wydatkiem co najmniej 1,5 mln euro za 1 MW nowych mocy na węglu. Jeśli utrzyma się zaplanowany w lutym podział limitów do 2012 roku, wytwórcom z grupy Tauron może braknąć praw do emisji 23,6 mln ton CO2. Według dzisiejszych cen za pozwolenia będzie to wiązało się ze wzrostem kosztów o prawie 2 mld zł.
• Popieracie zmniejszenie fiskalizmu w energetyce, co także postuluje URE, ale czy obniżenie akcyzy i VAT to sposób na ograniczenie wzrostu cen energii czy mrzonki?
- Niestety, polskie firmy energetyczne płacą jedne z największych podatków w Europie. Konkurencja zagraniczna jest w lepszej sytuacji. Wpływa to na ceny energii i ogranicza nasze działania inwestycyjne. Uważam, że wprowadzane w Polsce i wynikające z przepisów unijnych zmiany dotyczące akcyzy powinny ograniczyć tempo wzrostu cen energii.
• Ostatecznie za wszystko płacą konsumenci energii. Mogą też zapłacić za brak energii, bo teraz energetyka ostrzega przed jej deficytem, ale przez ponad dekadę nie inwestowała w nowe moce.
- Nie jest prawdą, że energetyka nie inwestowała. Dzięki programom inwestycyjnym w ciągu kilkunastu lat odstawiliśmy wiele starych bloków, które fatalnie wpływały na stan środowiska, oraz zwiększyliśmy potencjał produkcyjny o 10 proc. Eksperci szacują, że krajowe moce wytwórcze zostały zmodernizowane w ponad 40 proc. Szacunki pokazują, że tylko elektrownie zawodowe wydały na modernizacje w ciągu 15 lat około 35 mld. zł. Wydatki w podsektorze dystrybucji również sięgnęły miliardów złotych. Choć zrobiliśmy sporo, to jednak ciągle za mało, jeśli weźmiemy pod uwagę rosnący popyt na energię, ekologiczne zobowiązania, jakie wzięła na siebie Polska w traktacie akcesyjnym, oraz coraz surowsze prawo ochrony środowiska w UE.
• Jakie w najbliższych latach będą kierunki inwestycji w Tauronie?
- Najważniejszym obszarem inwestycji wydaje się budowa nowych mocy na węglu kamiennym. Kończymy budowę bloku w Łagiszy i już wkrótce ogłosimy decyzję o przygotowaniach do kilku następnych przedsięwzięć. W ciągu kilku - kilkunastu lat chcemy wybudować ponad 2000 MW nowych mocy. W grupie mamy deficyt produkcji energii z odnawialnych źródeł i w tym obszarze będziemy także realizować nowe inwestycje. Docelowo chcemy być samowystarczalni pod względem zaopatrzenia w energię. Zdajemy sobie także sprawę ze skali potrzeb inwestycyjnych w dystrybucji. Nasz klient nie może czekać na przyłączenie do sieci. Zamierzamy wyeliminować także problem złego stanu sieci wiejskich.
• W jakim stopniu realizacja waszych planów zależy od wzrostu cen energii, a w jakim od wpływów z giełdy na której macie zadebiutować w 2009 roku?
- Idąc na giełdę chcemy zaproponować potencjalnym akcjonariuszom bardzo precyzyjny program inwestycyjny grupy. Jego zręby znajdą się w strategii, którą chcemy przyjąć w II połowie roku. Mamy nadzieję, że giełda zapewni nam część niezbędnych środków na inwestycje. Dziś jeszcze nie znamy dokładnego terminu debiutu, jak również wielkości emisji, która powinna przede wszystkim wynikać z rzetelnie oszacowanych potrzeb inwestycyjnych.
• DARIUSZ LUBERA
absolwent AGH w Krakowie. Był m.in. wiceprezesem zarządu Enionu, który wskutek konsolidacji energetyki znalazł się w grupie Tauron. Jest też prezesem Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama