W wystąpieniu podczas otwarcia katowickiego kongresu minister przedsiębiorczości i technologii podkreślała kluczową rolę małych i średnich firm w trwającej od 1989 r. transformacji ustrojowej i gospodarczej w Polsce. Akcentowała, że przedsiębiorstwa sektora są fundamentem polskiej gospodarki - to ponad 99 proc. firm ogółem, dających trzy czwarte polskiego PKB. Sektor zapewnia też ponad 50 proc. wszystkich miejsc pracy, zapewniając wzrost i stabilność gospodarczą gospodarstw domowych.
Emilewicz wskazała, że małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce stale i dynamicznie się rozwijają. „Wczoraj publikowane dane GUS przyniosły, że przedsiębiorstwa powyżej 10 pracowników wciąż zatrudniają więcej, wciąż rozwijają się i inwestują” - zaznaczyła.
„Dynamika wzrostu przedsiębiorstw nie słabnie. Patrząc na dane z 2017 r. i 2016 r. widzimy, że znacznie więcej firm zostało założonych, niż zlikwidowanych. To oznacza, że bycie przedsiębiorcą w Polsce staje się realną alternatywą i realnym wyborem dla tych, którzy zaczynają swoją karierę na rynku pracy i zastanawiają się, czy są pracownikami czy przedsiębiorcami” - uznała minister.
Odwołała się także do „dających wiele powodów do optymizmu informacji z rynków międzynarodowych. „O tym, że polska gospodarka rozwija się bardzo szybko wiemy doskonale, nasze PKB jest dzisiaj w szpicy europejskich państw: w zależności od miesiąca jesteśmy na pierwszym albo drugim miejscu – czasami wyprzedza nas Irlandia, ale ciągle to bardzo dobre dane” - oceniła.
„Dobry, zbilansowany charakter gospodarki potwierdziła ostatnio jedna z agencji ratingowych – w ostatni piątek Standard&Poors, podnosząc nasz rating i określenie perspektywy jako stabilnej (agencja w piątek podniosła rating Polski z BBB plus na AA minus – PAP)” - przypomniała Emilewicz. „Efekty poprawy ratingowej widzimy już dzisiaj. Zarówno obniżenie oprocentowania naszych obligacji, jak i poprawa wyceny papierów wartościowych emitowanych w Polsce - to pierwszy dobry, krótkoterminowy efekt tych informacji” - wskazała.
„Również w niedawno opublikowanym zestawieniu Doing Business Polska zajęła dobrą, 27. pozycję, jeśli chodzi o swobodę prowadzenia działalności gospodarczej i warunki prowadzenia działalności gospodarczej” - dodała szefowa MPiT.
„Wydaje się, że dzisiaj sektor MSP w Polsce znajduje się naprawdę w najlepszym momencie. To także doskonały moment, aby wykorzystać horyzontalne cele polityki europejskiej (…), aby digitalizacja, cyfryzacja, korzystanie z zasobów i przepływów danych, korzystanie z szybkiego internetu, korzystanie z tej kolejnej dopisanej do podstawowych swobód, na których opiera się Unia Europejska, czyli swobodnego przepływu danych – stało się również udziałem i korzyścią dla polskiego sektora MŚP” - zaznaczyła.
Zapewniła, że administracja publiczna stara się wspólnie z firmami zmieniać rzeczywistość prawną, aby prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce "było, jeśli nie coraz łatwiejsze, to na pewno bardziej przejrzyste, jasne i klarowne”.
„Dlatego szczególnie cieszę się, gdy kolejny pakiet, pakiet małych i średnich przedsiębiorstw, jest dzisiaj przedmiotem obrad Sejmu” - podkreśliła minister wskazując, że zawiera on „ponad 100 ułatwień, znoszących wiele barier biurokratycznych, ale też konkretnych rozwiązań, jak podniesienie poziomu tzw. małego podatnika, (…) co w połączeniu z preferencyjną taryfą podatkową CIT, (...) stanowi dobry pakiet dający większy potencjał inwestycyjny małym i średnim firmom”.
Emilewicz wymieniła też obowiązujące już rozwiązania, przygotowane pod kątem sektora: przede wszystkim instrumenty Konstytucji dla Biznesu. „Jeżeli dołożymy do tego mały ZUS dla małych firm, sukcesję firm rodzinnych, która za chwilę, 1 listopada, wejdzie w życie, czy skrócenie przechowywania akt pracowniczych (…) i e-akta od 1 stycznia przyszłego roku, to znowu jest to wiele ułatwień i zniesienie wielu barier prawnych, które dla państwa i wspólnie z państwem przygotowaliśmy” - przekonywała.
Minister zastrzegła, że drugim filarem działań związanych ze zmianami prawa, są wspólne z administracją skarbową i ubezpieczeniową działania, „aby przedsiębiorca, który podniesie rękę i powie, że przecież w Konstytucji dla Biznesu została zapewniona klauzula pewności prawa, miał pewność że, urzędnik który to prawo stosuje, rzeczywiście to prawo będzie respektował”.
Emilewicz podkreśliła, że jeżeli Polska chce utrzymać i rozwijać tempo wzrostu, konieczne są kolejne zmiany. Wskazała tu m.in. na zaprezentowane w środę w Warszawie założenia elektronizacji systemu zamówień publicznych (jej elementem jest uruchamiany w czwartek miniPortal dla zamawiających i wykonawców).
„To implementacja dyrektywy europejskiej w zakresie cyfryzacji zamówień, ale zrobiliśmy to nie tylko dlatego, że tak nakazuje dyrektywa, ale że tak nakazuje zdrowy rozsądek” - przekonywała minister. Jak wyjaśniała, największa obecnie pula środków po stronie administracji publicznej (w ub. roku zamówienia publiczne wypracowały 9 proc. PKB) wymaga poprawy konkurencyjności zamówień publicznych.
"Dzisiaj w Polsce jest ona bardzo niska – to niespełna 2,5 podmiotu, który w ub. roku stawał do jednego postępowania. Biorąc pod uwagę populację podmiotów gospodarczych, a mamy ich dziś tych małych i średnich ponad 2 mln, to oznacza, że ten system nie działa. To oznacza również, że ciągle percepcja zamówień publicznych jest taka, jakby był to jakiś klub dla wybranych. My chcemy ten szyld ściągnąć i te drzwi szeroko otworzyć dla całego biznesu aktywnego na polskim rynku” - zapewniła.
„Pod koniec listopada będziemy chcieli zaprezentować państwu projekt nowego Prawa zamówień publicznych. To nowe PZP, oprócz uproszczenia, oprócz wpisania nowej roli dla Urzędu Zamówień Publicznych, oprócz chęci zrównania w postępowaniu zamawiających i przedsiębiorców, będzie miało również rewolucyjną, myślę, w skali europejskiej propozycję, która zastrzeże część zamówień tylko dla sektora MŚP” - wskazała Emilewicz.
„To rozwiązanie szyte na miarę” - mówiła minister. „Jeżeli Komisja Europejska we wszystkich swoich horyzontalnych dokumentach właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa i ich wzrost stawia na pierwszym planie, musimy to uwzględnić w naszym prawie zamówień publicznych. I chcemy to realnie zrobić” - dodała, zachęcając firmy sektora do udziału w przyszłych konsultacjach tej ustawy.
W zamyśle organizatorów z Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach trzydniowy Europejski Kongres Małych i Średnich Przedsiębiorstw jest płaszczyzną spotkania środowiska małego i średniego biznesu z przedstawicielami samorządu i administracji oraz nauki. Udział w ósmej edycji trzydniowego kongresu zapowiedziało kilka tysięcy uczestników z kraju i zagranicy: wśród nich przedstawiciele rządu, instytucji wspierania biznesu, naukowcy, eksperci i przedsiębiorcy.
Przewodnie hasło tegorocznego kongresu: „Technologie, człowiek, odpowiedzialność”, ma m.in. zwracać uwagę na rosnącą rolę nowych technologii i innowacji w prowadzeniu biznesu. W ramach dwunastu ścieżek tematycznych zaplanowano ponad sto rozmaitych wydarzeń - sesji, paneli dyskusyjnych, warsztatów, spotkań i imprez towarzyszących. Rekomendacje wypracowane podczas kongresu co roku są przekazywane przedstawicielom Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego, polskiego parlamentu i rządu; trafiają też do samorządów, środowisk naukowo-twórczych i przedsiębiorców.