We wtorek w miejscu planowanego kanału żeglugowego na terenie gminy Sztutowo (woj. pomorskie) Jarosław Kaczyński, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk oraz poseł PiS, kandydat na prezydenta Elbląga, Jerzy Wilk wkopali na plaży od strony Zatoki Gdańskiej ostatni słupek geodezyjny wyznaczający granice przekopu.
Nowa droga wodna - przekop przez Mierzeję Wiślaną - ma połączyć Zatokę Gdańską z Zalewem Wiślanym. Obecnie jedyna droga wodna wiedzie przez rosyjską cieśninę pilawską.
"Ostatecznie na tych ziemiach mamy pełną suwerenność, bo wiadomo kto nie chciał się na to godzić" - powiedział Kaczyński.
Jak przypomniał, "tego rodzaju plany (przekopu - PAP) były i przedtem". Dodał, że (wiadomo - PAP) "kto blokuje cieśninę, kto wprowadza różnego rodzaju ograniczenia administracyjne, pozwolenia itd."
Kaczyński powiedział, że "będziemy mogli robić (tutaj - PAP), to co jest potrzebne Polsce, potrzebne temu regionowi i nikt nie będzie w stanie nam w tym przeszkodzić".
Prezes PiS Jarosław Kaczyński wyraził przekonanie, że jest "kwestią kilku tygodni" uzyskanie dokumentów, niezbędnych do rozpoczęcia budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną. "Można powiedzieć, że się udało" - mówił Kaczyński.
"Trwało to długo, przeszło 10 lat, ale to się już rozpoczyna" - podkreślił i przyznał, że są zastrzeżenia, formułowane "nawet dzisiaj przez część środków masowego przekazu", ale dodał, że "mamy pełne prawo zakończyć proces tyczenia".
Jak dodał, "wszystko na to wskazuje", że niezbędne dokumenty zostaną uzyskane w ciągu kilku tygodni. "Można powiedzieć, że udało się, bo kiedy już budowa się rozpocznie, będzie można powiedzieć, że klamka zapadła. Że ten kanał powstanie" - oświadczył prezes PiS.
Jak dodał, budowa będzie też rozwiązaniem problemu, z którym żyje Elbląg "właściwie od chwili, kiedy powrócił do Polski".
"Elbląg powinien być portem uzupełniającym wobec portu gdańskiego i gdyńskiego. Ale portem znaczącym i to z całą pewnością przyczyni się do jego rozwoju gospodarczego i rozwoju gospodarczego całego regionu" - mówił Kaczyński. "To jest ten cel główny" - podkreślił.
Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk podkreślił, że wkrótce rozpocznie się przetarg na budowę kanału przez Mierzeję Wiślaną.
Zakończył się etap wytyczania przebiegu kanału przez Mierzeję Wiślaną, teraz rozpoczyna się etap uzyskania pozwolenia na budowę i ogłoszenie przetargu na wykonawcę inwestycji - mówił szef resortu gospodarki morskiej.
"Dzisiaj mamy niezwykle uroczystą okoliczność wkopania ostatniego słupka geodezyjnego, który wyznacza przebieg kanału przez Mierzeję Wiślaną, jest to absolutnie zgodnie z prawem, ponieważ teren ten jest terenem urzędu morskiego, który może realizować tego typu działania jako przedinwestycyjne. Przed nami kolejny element czyli pozwolenie na budowę i rozpoczęcie przetargu na wykonawstwo" - powiedział Gróbarczyk.
Minister poinformował też, że projekt kanału jest ukończony. "Wiemy jak będzie ten kanał wyglądał, wiemy, w którym miejscu powstanie i w tym momencie możemy w zasadzie rozpocząć inwestycję, oczywiście czekając jeszcze na ostateczną decyzję pozwolenia na budowę" - powiedział Gróbarczyk.
Jak ocenił poseł PiS Jerzy Wilk "wreszcie będziemy mieli dostęp do morza i do wszystkich portów Bałtyku". Dodał, że na inwestycji skorzystają wszystkie gminy położone nad Zalewem Wiślanym.
Wilk, który jest kandydatem PiS na prezydenta Elbląga powiedział, że czeka na to m.in. Tolkmicko, Frombork, Braniewo, Stegna, Sztutowo, Krynica Morska. Dodał, że gdy kanał na Mierzei Wiślanej powstanie, wszystkie te porty morskie będą miały szanse na rozwój gospodarczy, turystyczny, a także na wzrost poczucia bezpieczeństwa.
"Dzięki budowie tego kanału żeglugowego powstanie 2,5 tys. miejsc pracy. Najpierw przy budowie (...), potem przy obsłudze i przy wszystkich działaniach związanych z rozwojem portu w Elblągu i tych portów rybackich, również jachtowych położonych nad Zalewem Wiślanym.
Po uroczystości na plaży, prezes PiS Jarosław Kaczyński i inni uczestnicy wsiedli na statek w porcie w Kątach Rybackich i popłynęli do Elbląga. Tam o godz. 17 Jarosław Kaczyński ma się spotkać z mieszkańcami.
Jak zapowiada resort gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej pierwsze jednostki przez kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną będą mogły przepłynąć w 2022 r. Inwestycja ma kosztować ok. 880 mln zł; będzie finansowana w całości z budżetu państwa.
Według rządu przekop Mierzei Wiślanej to inwestycja kluczowa, która ma ożywić gospodarczo Warmię i Mazury, a jednocześnie projekt ten realizowany jest pod kątem bezpieczeństwa państwa.
Według proponowanych rozwiązań, kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną będzie miał 1,3 km długości i 5 metrów głębokości. Ma umożliwić wpływanie do portu w Elblągu jednostek o parametrach morskich, tj. zanurzeniu do 4 m, długości 100 m, szerokości 20 m.
Obecnie inwestor, czyli Urząd Morski czeka na wydanie decyzji środowiskowej ws. inwestycji. Po jej uzyskaniu Urząd Morski będzie składać wniosek o wydanie pozwolenia wodno-prawnego i następnie wniosek o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację nowej drogi wodnej. Wówczas może się rozpocząć faktyczna budowa.
Zarząd woj. pomorskiego negatywnie zaopiniował plany inwestycji. Ma on zastrzeżenia do budowy przekopu ze względów ekonomicznych i przyrodniczych. Z kolei sejmik województwa warmińsko-mazurskiego przyjął stanowisko, w którym poparł plan przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Jak ocenił, to inwestycja istotna dla rozwoju subregionu elbląskiego, czyli Elbląga i gmin nad Zalewem Wiślanym. Budowa nowej drogi wodnej przez Mierzeję Wiślaną, jest jednym z głównych projektów rządu PiS.