Ze względu na wejście w życie nowych przepisów RODO zmieniliśmy sposób
logowania do produktu i sklepu internetowego, w taki sposób aby chronić dane
osobowe zgodnie z najwyższymi standardami.
Prosimy o zmianę dotychczasowego loginu na taki, który będzie adresem
e-mail.
Zmiany w sposobie zatwierdzania prospektów w Komisji Nadzoru Finansowego nie wpłyną na liczbę debiutów na GPW.
Nie tylko KNF spodziewa się, że zmiana procedur zatwierdzania prospektów emisyjnych spółek skróci czas oczekiwania na giełdowy debiut.
- Wolę, aby po ewentualnym odrzuceniu dokumentów spółka poprawiała je i szybko składała nowe niż aby prospekt leżał w KNF kilka miesięcy. Zmiana podejścia zachęci firmy do wchodzenia na GPW i skróci czas oczekiwania na debiut - mówi Grzegorz Leszczyński, prezes DM IDMSA.
KNF do tej pory aktywnie pracowała z firmami i doradcami nad ostateczną wersją prospektów, ale chce przesunąć na nich ciężar przygotowania dokumentów, tak aby do urzędu trafiały papiery w formie umożliwiającej szybkie zatwierdzenie. Teraz, z powodu wielu pytań i uwag do kiepsko przygotowanych prospektów, trwa to nawet kilka miesięcy. Cel to skrócenie oczekiwania na zatwierdzenie dobrze przygotowanych prospektów do dziesięciu dni roboczych dla spółek notowanych i 20 dni dla debiutantów.
Nowe zasady będą wchodzić w życie stopniowo od maja. Od jesieni KNF, zgodnie z ustawą o ofertach publicznych, będzie się skupiała na ocenie zgodności prospektu z formalnymi wymogami. To wpłynie na rynek doradców i oferujących.
- Przy ich wyborze spółki będą się kierowały jakością, a nie ceną. Sprawne przeprowadzanie prospektów w KNF to wyższe notowania u klientów - dodaje szef DM IDMSA.
Domy maklerskie nie obawiają się też, że plany KNF wpłyną na liczbę tegorocznych debiutów.
- Decydować będzie koniunktura na rynku - mówi Konrad Zawisza z DI BRE, który w tym roku przeprowadził dwie oferty i ma umowy na kolejne dziesięć projektów.
DM IDMSA, który przeprowadził do tej pory jedną ofertę, przewiduje, że sytuacja na rynku poprawi się w tym roku, i chce utrzymać pozycję lidera pod względem liczby przeprowadzanych IPO.
Inwestorzy muszą pamiętać, że poza odrzuceniem prospektu przed zatwierdzeniem Komisja może zakazać oferty lub wprowadzenia papierów do obrotu już po jego zatwierdzeniu, jeśli okaże się, że miał błędy lub braki.
KNF podkreśla, że jej rolą nie jest sprawdzanie, czy wszystkie podane w prospekcie informacje są zgodne z prawdą. Dokument zawsze zawiera oświadczenia osób odpowiedzialnych za sporządzenie poszczególnych części. Jeśli okaże się nierzetelny lub zawiera nieprawdziwe informacje, wiadomo, kto ponosi odpowiedzialność i gdzie należy kierować roszczenia. Postępowania wobec takich spółek prowadzi również KNF.
OPINIA
BŁAŻEJ BOGDZIEWICZ
zarządzający w BZ WBK AIB TFI
Wprowadzanie spółek do obrotu publicznego powinno trwać krócej, a prospekty faktycznie być lepiej przygotowane. KNF nie powinna siedzieć nad nimi nie wiadomo jak długo. Dla spółek dobrze przygotowanych do debiutu nie pogorszy to warunków, szybciej będą mogły przeprowadzać oferty. Wydaje mi się, że w zeszłym roku mieliśmy dużo firm słabych, z kiepsko przygotowanymi prospektami, a to nie służy rynkowi. Lepiej, aby debiutów było trochę mniej, ale porządnie przygotowanych. Jest też możliwe, że podmioty, które nie są w stanie przygotować dobrze spółki do debiutu, będą musiały zniknąć z rynku.