Efektem przyjęcia dyrektywy nakazującej redukcję emisji gazów cieplarnianych będzie znaczne podwyższenie kosztów działania polskich elektrowni węglowych. Przedstawiciele branży obawiają się, że jej przepisy zablokują projekty budowy kolejnych bloków energetycznych.
Pakiet ekologiczny został przez Parlament Europejski skierowany na szybką ścieżkę legislacyjną. Oznacza to, że dyrektywy ekologiczne mogą zostać przyjęte do końca pierwszego półrocza 2009 r. Przedstawiciele polskiej energetyki obawiają się nowych unijnych regulacji. Ich zdaniem wejście w życie dyrektywy CCS oznacza podniesienie wymagań w stosunku do elektrowni, zwłaszcza bazujących na spalaniu węgla. Projekty takich bloków energetycznych, które od 2010 roku uzyskają pozwolenie na budowę, będą musiały być uzupełnione o instalacje do wychwytywania dwutlenku węgla oraz mieć zapewnione gwarancje bezpiecznego składowania tego gazu.

Stanowisko rządu

W praktyce oznacza to znaczne podniesienie kosztów ich budowy, a potem funkcjonowania.
W opinii polskiego rządu wdrożenie dyrektywy CCS powinno być finansowane z budżetu Unii Europejskiej. W projekcie stanowiska Rady Ministrów wobec CCS ten sposób finansowania jest oceniany jako najkorzystniejszy dla wsparcia realizacji inicjatywy. Rząd z zadowoleniem przyjmuje decyzję Komisji Europejskiej o nieobligatoryjności przedmiotowej dyrektywy i popiera pozostawienie państwom członkowskim swobody wyboru w sprawie stosowania technologii wychwytywania i składowania w warstwach geologicznych dwutlenku węgla.
Mając na uwadze interesy polskiej energetyki, rząd sprzeciwia się wprowadzeniu obowiązku stosowania CCS w elektrowniach i elektrociepłowniach. Takie stanowisko jest podyktowane nie tylko potrzebą ochrony funkcjonujących w kraju rozwiązań. Uzasadnia je też obawa przed technologią, która na razie jest niesprawdzona i nierentowna.
- Obecnie na całym świecie nie funkcjonuje ani jedna elektrownia przystosowana do wychwytywania i magazynowania CO2. Unia Europejska dopiero przymierza się do wdrożenia programu budowy kilkunastu instalacji demonstracyjnych. Brakuje też wiedzy odnośnie do skutków CCS dla energetyki, środowiska, całej gospodarki i społeczeństwa. Chcemy, by dwie z planowanych przez Komisję Europejską demonstracyjnych instalacji wychwytu i magazynowania dwutlenku węgla powstały na terenie Polski - mówi Adam Szejnfeld, wiceminister gospodarki.

Wsparcie z budżetu

Do budowy pierwszej na świecie bezemisyjnej elektrowni szykuje się Vattenfall. Szwedzki koncern energetyczny pracuje nad instalacją do wychwytywania dwutlenku węgla w elektrowni Schwarze Pumpe koło Berlina. Korzysta przy tym z unijnego wsparcia. Zgodnie z planem obiekt ma ruszyć jeszcze w 2009 roku i będzie kosztował ok. 40 mln euro. Bez planowanej do 2015 roku budowy pilotażowych obiektów trudno będzie o posługiwanie się technologią CCS na zasadach komercyjnych.
- Komercyjne wdrożenie technologii CCS zależy od ceny emisji dwutlenku węgla. Jeżeli cena sekwestracji, czyli wychwycenia, transportu i trwałego zdeponowania tony CO2, będzie niższa od ceny jej wyemitowania, to wówczas technologia zacznie być stosowana - tłumaczy Aleksander Stawicki, wspólnik kancelarii Wierciński, Kwieciński, Baehr.

Handel emisjami

W początkowej fazie stosowania CCS potrzebne będzie dodatkowe finansowanie. Wiele krajów członkowskich, w tym Polska, liczy tu na wsparcie z unijnego budżetu. Głównym czynnikiem zachęcającym do zastosowania CCS ma być system handlu emisjami CO2. Uprawnienia będą przyznawane na kilkuletni okres rozliczeniowy. Będą zezwalały na emisję o określonej wielkości. Przydział uprawnień (jedno uprawnienie to pozwolenie na emisję jednej tony CO2) ma pokryć własne potrzeby emisyjne danego podmiotu, np. elektrowni. Wygospodarowana nadwyżka (np. w wyniku przeprowadzonej modernizacji) może zostać sprzedana na rynku. W przypadku niewystarczającej liczby uprawnień podmiot musi dokupić ilość potrzebną do prowadzenia produkcji.
OPINIA
MAJA CZARZASTY
Departament Energetyczny w kancelarii Chałas i Wspólnicy
Wdrażanie w Polsce technologii pozwalających na wychwytywanie i składowanie dwutlenku węgla wymaga stworzenia odpowiednich regulacji prawnych. Ich celem powinno być nie tylko wprowadzenie zasad działania w tym zakresie, lecz także zapewnienie, by ta działalność była bezpieczna zarówno dla ludzi, jak i dla środowiska. Należy podkreślić, że zaangażowanie przedsiębiorstw w poprawę efektywności energetycznej może ograniczyć koszty ich dostosowania się do planowanych wymogów ograniczania emisji CO2, przechwytywania tego gazu i składowania go.