Od 1 stycznia 2009 r. wzrosły górne limity ceny mieszkań, które można sfinansować kredytem hipotecznym z dopłatami. Więcej osób może skorzystać ze wsparcia.
Rządowy program Rodzina na swoim liczy już kilka lat, ale dopiero teraz może zacząć spełniać swoją rolę, a więc wspierać młode rodziny w zakupie pierwszego mieszkania. Aktualnie kredytów z dopłatami udzielają PKO BP, Pekao, Bank Pocztowy, Mazowiecki Bank Regionalny, Gospodarczy Bank Wielkopolski, Bank BPS i SKOK-i.
Z kredytu z dopłatami mogą skorzystać małżeństwa bądź osoby samotnie wychowujące dzieci. Wnioskodawca nie może być właścicielem bądź współwłaścicielem innej nieruchomości. Nie może posiadać też praw własności, spółdzielczego prawa własnościowego, spółdzielczego prawa lokatorskiego. W praktyce o kredyt mogą ubiegać się osoby, którym takie prawo przysługuje, ale które w dniu podpisania umowy kredytowej zobowiążą się do rezygnacji z członkostwa w spółdzielni.
Pod uwagę brane są metraż i cena nieruchomości. W przypadku mieszkania jego powierzchnia może wynieść do 75 mkw., a domu do 140 mkw., przy czym Skarb Państwa dopłaci proporcjonalnie tylko do 50 mkw. mieszkania i 70 mkw. domu. Ponadto cena nieruchomości nie może przekraczać określonego limitu, który raz na kwartał publikuje Bank Gospodarstwa Krajowego. Maksymalna cena zależy od województwa. Od 1 stycznia 2009 r. wskaźniki powiększa się o 10 proc., co w praktyce oznacza, że kredytobiorcy mogą sfinansować preferencyjnym kredytem zakup droższej nieruchomości lub o większej powierzchni.
Ile można zaoszczędzić? Załóżmy, że chcemy pożyczyć na mieszkanie 300 tys. zł na okres 30 lat. Oprocentowanie kredytu bez dopłaty wynosi 5,87 proc. (suma stopy WIBOR 3M i 1,5 pkt proc. marży). Miesięczna rata takiego kredytu wyniosłaby 1774 zł. Aktualnie oprocentowanie, od którego naliczana jest dopłata, wynosi 8,64 proc. W przypadku kredytu o wartości 300 tys. zł wartość dopłaty wyniosłaby więc 1080 zł, a więc kredytobiorca zapłaciłby 694 zł. W każdym kolejnym miesiącu wartość dopłaty będzie malała, ponieważ będzie wyliczana od malejącej wartości kapitału.
Nie ma taryfy ulgowej - osoby ubiegające się o kredyt z dopłatą muszą posiadać zdolność kredytową tak jak osoby starające się o standardowy kredyt hipoteczny. Banki, biorące udział w programie, mają dowolność, jeśli chodzi o konstrukcję pozostałych parametrów kredytu: oprocentowanie, prowizja, wkład własny, koszty ubezpieczeń czy prowizji za wcześniejszą spłatę. Im lepsze warunki zaproponuje bank, tym więcej kredytobiorcy zaoszczędzą dzięki rządowej dopłacie.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama