W piątek Sejm uchwalił ustawę zakładającą zmniejszenie, proporcjonalnie do przychodu, składek na ZUS dla drobnych przedsiębiorców. Mały ZUS ma objąć ponad 173 tys. jednoosobowych firm, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia.
Jak podkreśliła minister Emilewicz, Mały ZUS dla małych firm to "wypełnienie obietnicy, którą złożyliśmy polskim przedsiębiorcom".
"Bardzo się cieszę, że Sejm opowiedział się za proprzedsiębiorczymi zmianami" - powiedziała Emilewicz.
Resort liczy, że to poprawi sytuację wielu małych firm i będzie szansą na ich dalszy rozwój. "To szczególnie istotne, ponieważ obecnie każdego roku prawie 60 tys. przedsiębiorców wypada z systemu zabezpieczenia społecznego właśnie z powodu nieosiągnięcia odpowiedniej skali lub rentowności biznesu. Dzięki niższym miesięcznym obciążeniom więcej z nich przetrwa próbę czasu i łatwiej będzie się im rozwijać" - oceniła.
Minister Emilewicz ma też nadzieję, że nowe przepisy zachęcą przedsiębiorców działających dziś w szarej strefie do jej opuszczenia i zalegalizowania swojej działalności.
"Spodziewamy się też innych pozytywnych efektów, takich jak rozwój przedsiębiorczości czy pobudzenie aktywności zawodowej" - zaznaczyła. Podkreśliła, że dotyczy to zwłaszcza obszarów, które są dotknięte strukturalnym bezrobociem, a w których znalezienie dobrze płatnej pracy jest trudne.
"Liczymy, że dzięki mniejszemu ZUS-owi wiele osób zamiast szukać pracy daleko od domu, będzie zakładać nowe firmy u siebie na miejscu. Tak więc śmiało można oceniać, że Mały ZUS to rozwiązanie, z którego realnie może skorzystać nawet kilkaset tysięcy Polaków" - zaznaczyła.
Obecnie przedsiębiorcy niezależnie od wielkości przychodu płacą taką samą składkę ZUS. Dzięki planowanym zmianom osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia (w 2018 r. to 5250 zł), będą mogły płacić obniżone, proporcjonalne do przychodu składki na ubezpieczenie społeczne.
Oszczędności przedsiębiorcy będą zależeć zatem od jego rocznych przychodów. MPiT liczy, że nowe przepisy wejdą w życie od 1 stycznia 2019 roku.
Jak wyjaśnił resort, górnym ograniczeniem, które uprawnia przedsiębiorcę do korzystania z małego ZUS, jest roczny przychód w wysokości 30-krotności minimalnego wynagrodzenia rocznie. W ujęciu miesięcznym oznacza to obecnie przychód w wysokości 5250 zł. A zatem (bazując na wskaźnikach za 2018 r.) przedsiębiorca uprawniony do małego ZUS zapłaci w 2019 r. nie mniej niż ok. 520 zł, ale nie więcej niż ok. 1232 zł. (845,43 składka na ubezpieczenie społeczne plus składka zdrowotna plus składka na Fundusz Pracy).
Do obliczenia składki na mały ZUS ma się liczyć przychód w całym poprzednim roku kalendarzowym. Przedsiębiorca, jak założyli twórcy ustawy, będzie mógł korzystać z zaproponowanych rozwiązań przez 3 lata w ciągu ostatnich 5 lat prowadzenia działalności.