Na złe rozwiązania legislacyjne, biurokrację i trudności w pozyskiwaniu unijnej pomocy uskarżali się w środę, podczas spotkania z prezydentem Lechem Kaczyńskim, przedstawiciele izb rzemieślniczych z całego kraju.

Prezydent zadeklarował w Katowicach, że będzie walczył o uproszczenia w prawie i uchwalenie nowej ustawy o rzemiośle. Zaznaczył jednak, że wiele zależy od parlamentarnej większości, a ta odrzuca wiele jego projektów ustaw już w pierwszym czytaniu. "Mam nadzieję, że to się zmieni teraz, w ramach lepszej współpracy między prezydentem a rządem" - powiedział.

Podczas spotkania w katowickiej Akademii Muzycznej Lech Kaczyński akcentował, że obecnie, w dobie światowego kryzysu, najważniejsze jest zachowania miejsc pracy. "Ochrona miejsc pracy w dzisiejszej sytuacji Polski jest rzeczą najważniejszą" - oświadczył.

Sami przedsiębiorcy zapewniali, że na razie nie planują zwolnień, ale przez blisko godzinę mówili o problemach, z którymi borykają się w codziennej działalności. Jan Klimek z katowickiej izby rzemieślniczej wskazał m.in. na szkolenie zawodowe. W 1989 r. było 197 tys. uczących się zawodów rzemieślniczych, teraz - 85 tys. - wskazał. Rzemieślnicy narzekali też na biurokrację i procedury.

L.Kaczyński mówił, że Polska w ostatnich latach dobrze się rozwijała. "Zagęszczenie" procedur wynikało z konieczności ograniczenia korupcji. "Tylko trochę wylano dziecko z kąpielą i teraz rzeczywiście potrzebny jest proces upraszczania" - zaznaczył.

Szef polskiego rzemiosła Jerzy Bartnik mówił, że "grzechem" było wprowadzenie do znowelizowanego kodeksu pracy obowiązku zatrudniania inspektora ochrony przeciwpożarowej. Skarżył się też na wysokie ceny energii i problemy w uzyskaniu funduszy z Unii Europejskiej. "Utrzymamy miejsca pracy, jeśli będzie klimat i ekonomia pozwoli" - powiedział.

Czesław Krupa, dyrektor izby rzemieślniczej w Nowym Sączu, skrytykował planowane zmiany w szkolnictwie zawodowym. Przewidują one, że pierwszy rok w zasadniczych szkołach zawodowych będzie poświęcony wyłącznie nauce teorii. To o jedną trzecią skróci czas praktycznej nauki zawodu - mówił Krupa.

Prezydent zapowiedział, że jego doradcy przyjrzą się projektowi zmian w szkolnictwie zawodowym, ale wyraził też opinię, że w dzisiejszym świecie jest potrzebne kształcenie także na poziomie ogólnym. "Sam mam wiele wątpliwości do ustawy o reformie edukacji, ale one mają nieco innych charakter - wiążą się ze stopniem nadzoru rządu nad edukacją" - wyjaśnił.

Na zakończenie spotkania rzemieślnicy podarowali prezydentowi statuetkę św. Józefa Robotnika.

Izba Rzemieślnicza oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Katowicach jest jedną z największych organizacji gospodarczych w Polsce, zrzeszającą ponad osiem tysięcy rzemieślników i przedsiębiorców. W strukturze ma 25 cechów rzemiosł różnych, sześć cechów branżowych i 16 spółdzielni rzemieślniczych; szkoli około 17 tys. młodych osób.