Wzrost gospodarczy w Polsce będzie systematycznie się obniżał aż do trzeciego kwartału br. Potem zacznie się przyspieszenie, a w 2011 r. wzrost PKB może zbliżyć się do poziomu 4 proc. - wynika z opublikowanego przez NBP i RPP "Raportu o inflacji".

"Dynamika wzrostu gospodarczego będzie się systematycznie obniżać do III kw. 2009 r. włącznie. Tempo wzrostu aktywności gospodarczej zacznie przyspieszać w 2010 r., w ślad za wychodzeniem gospodarki światowej z recesji, i w ostatnim roku projekcji (czyli 2011 - red.) zbliży się do poziomu 4 proc." - czytamy w raporcie.

W 2009 r. wzrost PKB będzie podtrzymywany przez "stabilne tempo wzrostu konsumpcji indywidualnej". Jej wzrost utrzyma się na poziomie zbliżonym do 4 proc.

Autorzy raportu ostrzegają jednak, że w miarę pogłębiania się spowolnienia gospodarczego w 2009 r. osłabiać się będzie popyt na pracę. Rynek będzie dostosowywał się do pogarszającej się sytuacji gospodarczej, w pierwszym rzędzie przez redukcję zatrudnienia. Może ona dotknąć głównie osoby o najniższej wydajności.

"W efekcie, w 2009 r. istotnie obniży się tempo wzrostu liczby pracujących. Dopiero w 2011 r. negatywne tendencje na rynku pracy odwrócą się" - informuje raport. Według niego, stopa bezrobocia w 2011 r. może wynieść 14,5 proc.

Z raportu wynika, że inflacja (wzrost cen dóbr konsumpcyjnych) będzie się stopniowo obniżać. W 2009 r. może wynieść 3,2 proc., w 2010 r. - 1,9 proc. a w 2011 r. - 0,9 proc.

"Na tempo wzrostu cen (...) w roku bieżącym w istotnym stopniu wpłynie obniżające się tempo wzrostu cen żywności i nośników energii" - wyjaśnia opracowanie.

Autorzy raportu są zdania, że mimo iż pierwotną przyczyną spowolnienia gospodarczego w Polsce będzie przede wszystkim osłabienie popytu zewnętrznego, to skutki międzynarodowego kryzysu przełożą się dość szybko także na wyraźny spadek tempa wzrostu popytu krajowego. Dynamika popytu krajowego będzie się systematycznie obniżać do przełomu lat 2009 i 2010, a następnie, w ślad za wychodzeniem gospodarki światowej z recesji, w 2011 r. przekroczy poziom 3 proc. licząc rok do roku.



"Recesja gospodarcza, która dotknęła głównych partnerów handlowych Polski, będzie skutkowała wyraźnym spadkiem obrotów handlowych" - informuje raport. Wskazuje, że obniżenie popytu zagranicznego w pierwszych kwartałach 2009 r. odbije się niekorzystnie na wynikach eksportu.

Według raportu, "w dłuższym horyzoncie", ożywienie gospodarcze na świecie przyczyni się do odbudowy dynamiki polskiego eksportu.

Raport zastrzega, że projekcja jest oparta na scenariuszu recesji w gospodarce światowej, która będzie stopniowo wygasać w latach 2010-2011. Gospodarka polska zostanie dotknięta kryzysem głównie przez pogorszenie sytuacji eksporterów, wzrost obaw producentów o przyszłość i perspektywy zbytu, a pracowników - o perspektywy zatrudnienia.

"Natomiast jej struktury, sektor bankowy czy rynek pracy, okażą się wystarczająco elastyczne, aby efekty kryzysu w Polsce nie utrzymały się dłużej niż do 2011 r., kiedy wzrost powinien ponownie przyspieszyć w ślad za ożywieniem za granicą" - czytamy.

"Zarówno przedłużenie recesji światowej, jak i mniejsza odporność gospodarki polskiej na wstrząsy zewnętrzne mogą istotnie pogorszyć perspektywy wzrostu w latach projekcji" - ostrzegają autorzy opracowania.