47,75 mld zł świadczeń bezzwrotnych w 2017 r. to o niemal 50 proc. więcej niż w 2016 r., gdy wsparcie finansowe wyniosło 31,89 mld zł – wynika z danych UOKiK opracowanych dla DGP.

Jak informuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w zeszłym roku dominującą formą wsparcia były dotacje. Stanowiły 90 proc. całkowitej wartości udzielonej pomocy publicznej. Rok wcześniej ich udział wynosił 87 proc. Na drugim miejscu są zwolnienia, umorzenia lub ulgi. Ich udział w wartości całości udzielonego wsparcia zmalał z 9,6 proc. do 6,3 proc. Trzecie miejsce należy do pomocy w formie subsydiowania kapitałowo-inwestycyjnego. Taka formuła, podobnie jak dotacje, odnotowała wzrost – z 0,3 proc. do 1,6 proc. Udział pomocy udzielanej w pozostałych formach utrzymywał się na poziomie podobnym jak w przeszłości: poręczenia i gwarancje – 1 proc., pożyczki preferencyjne – 0,5 proc., odroczenia i rozłożenia na raty – 0,5 proc.

– Z analizy porównawczej wynika, iż wzrost wartości udzielonej pomocy publicznej związany jest głównie z realizacją krajowych programów operacyjnych na lata 2014–2020, współfinansowanych ze środków unijnych – komentuje Agnieszka Majchrzak z UOKiK.

Wśród podmiotów udzielających pomocy w ramach programów ogólnopolskich wymienić można: Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, Centrum Projektów Polska Cyfrowa, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej czy Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Podmioty te udzieliły łącznie w ubiegłym roku pomocy publicznej o wartości 9,4 mld zł, co stanowi wzrost jej wartości o 6,3 mld zł w porównaniu z 2016 r. – Ponadto o 6,4 mld zł zwiększyła się przyznana kwota przez wójtów gmin, burmistrzów i prezydentów miast, co może być wynikiem sprawozdawania pomocy stanowiącej rekompensatę za realizację usług świadczonych w ogólnym interesie gospodarczym i usług publicznych w sektorze transportu lądowego – dodaje Agnieszka Majchrzak.

W sumie w 2017 r. pomocy udzieliło 3616 podmiotów. Na liście największych beneficjentów dominują firmy publiczne. W ubiegłym roku największego wsparcia udzielono Spółce Restrukturyzacji Kopalń – 1,63 mld zł. Rok wcześniej była wiceliderem, a pierwsze miejsce należało do obecnego gracza numer dwa, czyli PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, które w 2017 r. otrzymało 1,57 mld zł wsparcia. Na podium znalazła się też w 2017 r. Telewizja Polska. Rok wcześniej na czwartym miejscu, a trzecią pozycję zajmował Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System, który w 2017 r. uplasował się na czwartym miejscu. Pierwszą ubiegłoroczną piątkę beneficjentów zamyka PKP Intercity, rok temu była to Enea Wytwarzanie.

Pomoc liderowi jest oczywista. Do Spółki Restrukturyzacji Kopalń trafiają likwidowane kopalnie węgla kamiennego. Mamy na to zielone światło UE do końca 2023 r. To środki na pokrycie kosztów nadzwyczajnych. Jak przekonuje Wojciech Jaros, rzecznik SRK, wszystkie wydatki są rozliczane (podstawa prawna: decyzja Rady 2010/787 UE z 10 grudnia 2010 r.). SRK przeznacza pieniądze głównie na odprawy pieniężne i finansowanie urlopów górniczych dla osób odchodzących z pracy, ale też np. na zapłatę za szkody górnicze na powierzchni wywołane przez kopalnię, która choć nie wydobywa węgla może takowe powodować.

Z kolei PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna od 2004 r. otrzymała pomoc o wartości ponad 12 mld zł. Środki trafiały do sektora energetycznego, głównie na podstawie ustawy o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych (bezpłatne uprawnienia do emisji CO2) i na podstawie ustawy o zasadach pokrywania kosztów powstałych u wytwórców w związku z przedterminowym (z powodu wejścia Polski do UE) rozwiązaniem umów długoterminowych sprzedaży mocy i energii elektrycznej (ustawa KDT). Rok 2016 był ostatnim, gdy spółka otrzymała pomoc z tytułu KDT. Dlatego w 2017 r. wielkość pomocy publicznej dla PGE GiEK była o połowę mniejsza niż rok wcześniej.

– PGE GiEK pozyskiwała również środki na inwestycje przyczyniające się do poprawy jakości powietrza i walki ze smogiem. Mowa tu przede wszystkim o budowach i modernizacjach instalacji odsiarczania i odazotowania spalin – mówi DGP Maciej Szczepaniuk, rzecznik PGE.

Spółka pozyskała również środki na dofinansowanie budowy instalacji termicznego przetwarzania odpadów w Rzeszowie, która przyczyni się do zmniejszenia ilości składowanych odpadów komunalnych z jednoczesnym odzyskiem energii.

– W roku 2017 podpisaliśmy umowy na dofinansowanie na łączną kwotę 1,21 mld zł, uwzględniając aneksy do umów podpisanych w 2016 r. – mówi nam Mariusz Kozłowski, rzecznik Gaz-Systemu. Dofinansowanie spółka pozyskała na projekty pięciu gazociągów: Czeszów – Kiełczów, Strachocina – Pogórska Wola, Tworóg – Kędzierzyn, Pogórska Wola – Tworzeń, Tworóg – Tworzeń. Dla porównania w 2016 r. umowy Gaz-Systemu na dofinansowanie w 2016 r. wynosiły 1,01 mld zł i dotyczyły projektów czterech gazociągów oraz modernizacji systemu na Dolnym Śląsku (dokończenie budowy tłoczni Jeleniów II).

Wiemy już, że spore środki trafią w najbliższych latach do MZA.

– Miejskie Zakłady Autobusowe w czerwcu 2017 r. podpisały dziesięcioletnią umowę powierzenia usług transportu publicznego o wartości 6,73 mld zł. Niniejsza pomoc stanowiąca rekompensatę za realizację usług publicznych w sektorze transportu lądowego będzie wypłacana w latach 2018–2027 – komentuje Agnieszka Majchrzak.

Jak zauważa Kiejstut Żagun, dyrektor i szef zespołu ds. ulg i dotacji w KPMG, najwięksi beneficjenci pomocy publicznej nie zmieniają się, bo firmy te realizują wciąż największe i najbardziej kapitałochłonne projekty. Co więcej, skala ich inwestycji jest duża nie tylko jak na Polskę, ale generalnie w tej części Europy.

Do tego w ostatnim rozdaniu funduszy unijnych znowu wiele środków zarezerwowano na projekty infrastrukturalne. To też sprzyja temu, że firmy z tego sektora wciąż plasują się wysoko w gronie wspieranych.

Beneficjenci robią największe, kapitałochłonne projekty