Pomoc w spłacie kredytów hipotecznych będzie udzielana wszystkim bezrobotnym, którzy utracili pracę - powiedział na dzisiejszej konferencji po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk.

"Każdy zarejestrowany bezrobotny, który stał się bezrobotnym z powodu utraty pracy dziś czy w przeszłości, i jest kredytobiorcą na rzecz własnego mieszkania, będzie mógł liczyć na taką pomoc" - zaznaczył.

Ocenił, że "naczelną" zasadą przy tworzeniu projektu ustawy w tej sprawie będzie zapewnienie "roku spokoju" tym, którzy utraciwszy pracę i możliwość spłacania kredytu hipotecznego, stanęli wobec zagrożenia utraty mieszkania.

Premier zapowiedział, że pomoc w spłacie kredytu będzie zwrotna. Intencją rządu jest jednak taki sposób zwrotu tej pomocy, by odbywał się on po uzyskaniu przez kredytobiorcę miejsca zatrudnienia. "Będziemy chcieli tę płatność państwowej pomocy rozciągnąć na czas długi" - dodał.

"Profilaktyka i pomoc prawna przy problemie opcji walutowych"

Rząd chce podjąć działania profilaktyczne zapobiegające powtórzeniu się kłopotów firm związanych z opcjami walutowymi oraz zaoferować pomoc prawną tym, którzy "będą chcieli wyplątać się z pułapki opcyjnej" - powiedział dziś premier Donald Tusk.

"Będziemy szukali dwóch dróg (w sprawie rozwiązania problemu opcji walutowych) - pierwsza profilaktyczna, by tego typu sytuacja się nie powtórzyła, a druga rzecz (...) to typ pomocy prawnej dla tych, którzy będą chcieli się z tej pułapki opcyjnej wyplątać" - powiedział premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

Odnosząc się do profilaktyki, premier podkreślił, że trzeba poczekać na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy skierowanej do TK przez prezydenta. Chodzi o ustawę, która implementowała prawo europejskie zapobiegające nieuczciwym praktykom w zakresie instrumentów finansowych.

Jednocześnie Tusk podkreślił, że "poprawiająca się sytuacja naszej waluty także powinna trochę efekty opcji złagodzić".

Ocenił też, że skala zjawiska, jeśli chodzi o ewentualne straty netto dotyczące zawartych przez przedsiębiorstwa umów na opcje walutowe, nie jest tak "zatrważająca", jak oceniano to wcześniej.