Rząd będzie przez rok spłacał kredyty hipoteczne bezrobotnym, którzy stracili pracę w wyniku kryzysu, wynika z czwartkowej wypowiedzi premiera Donalda Tuska. Szef rządu chce przeznaczyć na ten cel 300 - 400 mln zł.

"Będziemy chcieli wprowadzić kolejny nowy projekt i będziemy chcieli szybko go zrealizować. To możliwość, aby osoby bezrobotne oraz te, które utraciły pracę w tej chwili i straciły możliwość spłaty kredytu hipotecznego przez rok miały spłacany kredyt z funduszu pracy" - powiedział w Sejmie Tusk.

Premier zaznaczył, że jego rząd chce dać bezpieczeństwo tym, którzy, podobnie jak cały świat, wierzyli w dobra koniunkturę i kupili własne mieszkanie. Teraz rząd musi im pomóc.

"Ostrożnie szacując, aby ten projekt stał się realny musimy znaleźć 300-400 mln zł, bo to trzeba będzie zapłacić. Dlatego wszystkie nasze działania, nazywane skrótowo 'cięciami', to są tak na prawdę działania w związku z którymi będą alokowane środki do tych miejsc, które są zagrożone kryzysem" - tłumaczył premier.