II linia metra budowana jest technologią XXI wieku; przy budowie pierwszej linii wydrążenie metra długości tunelu dziennie to było dobrze, dziś rekord to prawie 30 m - podkreśliła w piątek prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podczas wizyty w fabryce tzw. tubingów.

W piątek władze Warszawy wraz z przedstawicielami Zarządu Transportu Miejskiego, Metra Warszawskiego oraz firmy Gulermak wykonującej prace na budowie II linii warszawskiego metra, odwiedziły fabrykę tzw. tubingów, która znajduje się na warszawskiej Białołęce. Tubing to żelbetowy element obudowy tunelu II linii metra, jego połączone części tworzą pierścień, stanowiący ścianę tunelu.

Gronkiewicz-Waltz zwróciła uwagę, że "choć hala fabryki jest z lat 60., to patrząc na prowadzone prace, widać, że elementy II linii metra budowane są w technologii XXI. wieku". "Zupełnie inaczej budowano metro, gdy zaczęto prace przy pierwszej linii; wtedy wydrążenie jednego metra dziennie to było dużo" - zauważyła prezydent. Jak dodała, gdy budowano metro pod dnem Wisły, to było kilkanaście metrów dziennie. "A dzisiaj rekord to prawie 30 metrów" - podkreśliła. Według niej "najważniejsze to, że produkcja tych elementów odbywa się w Polsce - około 50 pracowników od kilku lat ma tu stałe zatrudnienie".

Prezes Metra Warszawskiego Jerzy Lejk tłumaczył PAP, że "w fabryce wytwarzane są elementy obudowy dla tuneli II linii metra, tzw. tubingów; ta fabryka budowała obudowy dla odcinka centralnego II linii i teraz dalej kontynuuje produkcję dla budowanych odcinków". "Postęp prac powinien wyprzedzać o około 2 miesiące to, co dzieje się w tunelu, który drążony jest obecnie przez dwie tarcze" - podkreślił.

"W hali fabryki zgromadzone jest 60 kompletów obudów, taka ilość pozwala na płynne prowadzenie budowy tuneli" - mówił Lejk. Jak dodał, "w tej chwili budowa jest prowadzona po zachodniej stronie Warszawy; dwie pracujące tam tarcze pokonują dziennie 20-3 metrów". "Dla porównania, jeden element obudowy ma około 1,5 metra - to pokazuje skalę, z jaką trzeba się zmierzyć przy produkcji, żeby nadążać za potrzebami budowy" - zauważył Lejk.

Rzecznik prasowy firmy Gulermak Bartosz Sawicki poinformował, że "na ten moment, jeżeli chodzi o prace tarcz, wyprzedzamy harmonogram". "Zakładaliśmy, że tarcze zakończą drążenie na przełomie listopada i grudnia, teraz już wiemy, że będzie to wczesna jesień" - poinformował. "Być może pierwszy z tuneli uda się skończyć nawet w sierpniu. Już za około miesiąc mieszkańcy będą mogli zaobserwować pierwsze kształty wejść do metra na powierzchni przy stacji Młynów" - dodał.

Warszawskie metro składa się obecnie z dwóch linii. Druga linia została otwarta w 2015 roku, przy wsparciu finansowym Unii w wysokości 776 mln euro. W styczniu 2017 roku UE zainwestowała również 432 mln euro w drugi etap prac na drugiej linii. Inwestycja dotycząca II linii metra jest zlokalizowana w dzielnicach Wola i Bemowo (odcinek zachodni) oraz Targówek (odcinek wschodnio-północny). Obejmuje budowę trzech stacji na odcinku wschodnio-północnym, dwóch na odcinku zachodnim i zakup 17 pociągów. Jej całkowita wartość to ponad 3,5 mld zł. Niemal 2 mld zł to dotacja unijna.

Pierwszą linią metra, która w całości działa od października 2008 r., dziennie jeździ ok. 500 tys. pasażerów. Pociągi na drugiej linii metra rozpoczęły kursowanie w marcu 2015 r. i dziś przewożą ponad 140 tys. pasażerów dziennie.