Twórcy nowych ustaw powinni uwzględniać wpływ tych regulacji na biznes, a organy administracji będą wydawać, napisane prostym językiem, „objaśnienia prawne" - takie m.in. mają być pozytywne efekty Konstytucji Biznesu, która wchodzi w życie w poniedziałek - mówi PAP wiceszef MPiT Mariusz Haładyj.

Jak podkreślił, Prawo przedsiębiorców formułuje katalog wytycznych, które wyznaczają wysoki standard przygotowywania projektów dotyczących warunków wykonywania działalności gospodarczej. Obejmują one nie tylko projekty rządowe, ale także poselskie, senackie i prezydenckie. Zasady te mają na celu takie ukształtowanie praktyki tworzenia prawa, by możliwe było minimalizowanie obciążeń nakładanych na przedsiębiorców, szczególnie z sektora MŚP.

"Celem jest to, by nowo tworzone przepisy były jak najmniej dotkliwe, szczególnie dla małych i średnich przedsiębiorców. Dlatego wprowadzamy po raz pierwszy na poziomie ustawowym dyrektywy dla przygotowujących projekty aktów prawnych. Określają one, w jaki sposób tworzyć przepisy, które dotyczą przedsiębiorców. Chodzi o to, by ich zakres nie był szerszy niż to jest niezbędne, aby miały rzetelną analizę skutków i o to, by systematycznie dokonywać przeglądów deregulacyjnych" - tłumaczył.

Zgodnie z ustawą pierwszym krokiem projektodawcy będzie ocena, czy interwencja legislacyjna to jedyne możliwe rozwiązanie danego problemu. Każdy nowy projekt z zakresu prawa gospodarczego będzie też musiał zawierać ocenę przewidywanych skutków społeczno-gospodarczych. Dzięki temu, możliwe będzie dokonanie oceny konsekwencji danej regulacji dla przedsiębiorców, tak aby mogli oni odpowiednio przygotować się na wejście w życie przepisów, które będą ich dotyczyły. Ponadto, projekty będą musiały przejść test zgodności z przepisami Prawa przedsiębiorców. „Naszym celem jest także unikanie nadimplementacji prawa unijnego oraz systematyczne przeglądy deregulacyjne" – powiedział wiceminister Haładyj.

Podkreślił też, że Prawo przedsiębiorców wprowadza inne ważne zasady, w tym m.in. tzw. klauzulę pewności prawa, którą uzupełnia instytucja objaśnień prawnych wydawanych przez organy administracji. "To wyjaśnienia napisane bardzo praktycznym, prostym i opisowym językiem, z przykładami – tłumaczą jak rozumieć przepisy, które budzą wątpliwości czy niejasności i jak je stosować" - wyjaśnił.

"Zastosowanie się do takich objaśnień daje gwarancję, że przedsiębiorcy nie spotkają negatywne konsekwencje, jeśli w jego sprawie dany urząd miałby inne zdanie co do wykładni przepisu, albo praktyka interpretacyjna się zmieni. Taką samą gwarancję będzie dawało zastosowanie się do utrwalonej praktyki interpretacyjnej danego urzędu, która może wynikać np. z wydawanych interpretacji indywidualnych" - tłumaczył.

Jednym z podstawowych kryteriów oceny jakości działania administracji i jej relacji z obywatelami jest pewność prawa i przewidywalność rozstrzygnięć organów państwa. Każdy przedsiębiorca ma prawo układać swoje interesy w zaufaniu do utrwalonej praktyki działania organu, bez ryzyka niekorzystnych skutków prawnych. Tym bardziej, że w zaufaniu do takiej utrwalonej praktyki (np. licząc na uzyskanie określonego zezwolenia) przedsiębiorcy niejednokrotnie ponoszą wysiłek i koszty przygotowania się do określonej działalności czy inwestycji. Organy administracji nie powinny zatem postępować niezgodnie ze swoją utrwaloną praktyką. To założenie wyraża właśnie zasada pewności prawa.

Prawo przedsiębiorców zakazuje odstępowania przez administrację od utrwalonej praktyki rozstrzygania spraw w takim samym stanie faktycznym i prawnym, bez uzasadnionej przyczyny. Daje to przedsiębiorcom możliwość przewidywania działań organów państwa.

Organy władzy publicznej nie mogą w sposób dowolny kształtować treści obowiązujących norm oraz praktyki ich stosowania. Wszelkie odstępstwa organu władzy publicznej od utrwalonej praktyki rozstrzygania spraw w takim samym stanie faktycznym i prawnym muszą mieć swoją uzasadnioną przyczynę, dokładnie wyjaśnioną przedsiębiorcy.