Pokochaliśmy zagraniczne wojaże. Przedsprzedaż wycieczek idzie świetnie, a biura podróży są w najlepszej od lat kondycji finansowej
Gdyby tylko wziąć pod uwagę najnowsze dane Urzędu Lotnictwa Cywilnego dotyczące linii czarterowych, okazałoby się, że w 2017 r. z biurami podróży wyjechało na wakacje ponad 2 mln osób. Linie wożące urlopowiczów zanotowały w porównaniu z poprzednim rokiem 15-proc. wzrost liczby pasażerów.
Ale touroperatorzy korzystają też z linii regularnych, przewoźników autokarowych, oferują również wczasy z dojazdem własnym. – Dlatego według naszych szacunków, z usług biur skorzystało 2,9 mln osób. To o 22 proc. więcej niż przed rokiem – twierdzi Andrzej Betlej, analityk TravelData, Instytutu Badań Rynku Turystycznego.
Ten wynik to przede wszystkim pochodna społecznych skutków koniunktury gospodarczej oraz silnego złotego, dzięki któremu zagraniczne wakacje były tańsze niż w latach poprzednich. Na dalszy plan zeszły też obawy przed atakami terrorystycznymi, co przełożyło się również na większą popularność krajów arabskich. Do piątki najpopularniejszych wakacyjnych kierunków wrócił nawet Egipt, wypychając z rankingu Włochy – wynika z danych ULC. Do kraju piramid wyjechało w ubiegłym roku ok. 144 tys. Polaków – ponad dwa razy więcej niż w 2016 r.
Rekordowa liczba turystów to zasługa przede wszystkich największych biur podróży. Z pierwszą piątką wyjechało za granicę ponad 2 mln Polaków. TUI oraz połączone w 2014 r. Coral Travel i Wezyr Holiday mogą pochwalić się 50-proc. wzrostem liczby klientów, Itaka i Rainbow – ponad 20-proc., a Grecos – ponad 11 proc.
Na korzyść TUI zadziałała zmiana strategii. Biuro przestało nastawiać się wyłącznie na klientów premium, w ofercie pojawiły się wyjazdy dla mniej zamożnych. Z kolei połączone Coral Travel i Wezyr Holiday, specjalizujące się od lat w krajach arabskich, zyskały, bo znowu popularniejsze stały się wyjazdy do Egiptu i Turcji, głównie za sprawą nowych klientów. Mowa przede wszystkim o mieszkańcach Polski B, którzy ruszyli w świat, m.in. dzięki pieniądzom z programu „Rodzina 500 plus”. Najczęściej, jak tłumaczy Krzysztof Piątek, prezes Neckermann Polska, nad Morze Czerwone, gdzie wypoczną w kurorcie o wysokim standardzie za rozsądną cenę. Programem „Rodzina 500 plus” dobre wyniki tłumaczy też Rainbow, który przyznaje, że poszerzył ofertę o bardziej dostępne cenowo hotele.
Mimo sprzyjającej koniunktury biura podróży zarobiły w ubiegłym roku mniej niż w 2016 r. Jak wynika z wyliczeń TravelData, zysk 30 największych graczy na rynku spadł o 3,9 proc., do 135,9 mln zł. – Głównym powodem była niespodziewana zmiana kursów walut, w tym głównie amerykańskiego dolara. Głównie z tego powodu nasz zysk obniżył się z ponad 50 do 23 mln zł netto. Choć trzeba wspomnieć też o cenach dumpingowych jednego z naszych konkurentów, co również odbiło się na wynikach – tłumaczy Piotr Henicz, wiceprezes Itaki.
Nie wypłynęło to jednak na kondycję finansową branży turystycznej. Ta jest najlepsza od kilku lat. – Obecnie 49,55 proc. biur jest w dobrej lub bardzo dobrej kondycji finansowej – wylicza Tomasz Starzyk, analityk Bisnode Polska. W roku ubiegłym było ich 24,4 proc., a w 2015 r. – 19,7 proc.
Eksperci podkreślają, że w tym roku nie musimy za bardzo obawiać się bankructw biur podróży, tym bardziej że szykuje się kolejny rok w branży z dwucyfrowym wzrostem liczby klientów. – Świadczy o tym przedsprzedaż wycieczek. Na sezon letni przygotowaliśmy propozycje dla ok. 600 tys. osób. Ponad 330 tys. ofert jest już sprzedanych. To o 100 tys. więcej niż rok temu o tej porze – wyjaśnia Piotr Henicz.
Dobrą przedsprzedażą chwali się też Rainbow. – Na początku marca była ona o ponad 36 proc. większa niż przed rokiem – mówi Grzegorz Baszczyński, prezes firmy.
Biura liczą się jednak z tym, że sytuacja w Syrii może pokrzyżować ich plany. Zaostrzenie konfliktu może bowiem sprawić, że wzrośnie zagrożenie terrorystyczne w krajach europejskich zaangażowanych w wojnę i rejonach chętnie odwiedzanych przez turystów z Zachodu. Obawiają się też spadku zainteresowania państwami arabskimi, takimi jak m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie czy Oman, które w ostatnim czasie bardzo zyskiwały na popularności. ⒸⓅ