W końcu 2008 roku operatorzy alternatywni, korzystając z hurtowego zakupu abonamentu (usługa WLR), świadczyli usługi telefoniczne 950 tys. użytkownikom linii TP. Z wykorzystaniem uwolnionej pętli lokalnej (dzierżawa linii, czyli usługa LLU) takie usługi świadczono na 1,1 tys. linii - ujawniła TP w dokumencie przesłanym do regulatora. W porównaniu z końcem III kwartału 2008 r. liczba klientów BSA wzrosła o 11 proc., a LLU o 120 proc. W końcu 2007 roku nie było uwolnionej żadnej linii telefonicznej, a z WLR korzystało 592 tys. abonentów.
Z danych TP wynika, że na 10 tys. abonentów TP przypada 1189 użytkowników WLR. W końcu 2008 roku TP gotowa była udostępnić do usługi LLU 2,3 mln łączy, zaś jej konkurenci technicznie byli gotowi świadczyć usługi na 725 tys. łączy. Co ciekawe, w końcu września 2008 r. liczba łączy, które odebrali od TP konkurencji, była wyższa niż w grudniu i wynosiła 865 tys.
TP traciła także klientów telefonii stacjonarnej na rzecz innych operatorów. Z zachowaniem numeru przechodzili oni m.in. do sieci komórkowej Era. Klienci TP migrowali też, zachowując numer do innych operatorów stacjonarnych (m.in. Netia), a także dostawców usług telewizji kablowej, takich jak Aster i UPC. Według naszych szacunków w sumie w 2008 roku do innych operatorów przeniesiono ok. 70 tys. numerów telefonicznych TP.